Grupa Wagnera na Białorusi. Rzecznik SG: chcemy być przygotowani na czarne scenariusze, żeby zareagować na czas

- Te wszystkie informacje, że na Białorusi może się pojawić Grupa Wagnera, traktujemy bardzo poważnie. Chcemy być przygotowani na czarne scenariusze, żeby na czas odpowiednio zareagować - mówiła w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl por. Anna Michalska, rzecznik prasowy SG.

2023-07-06, 11:45

Grupa Wagnera na Białorusi. Rzecznik SG: chcemy być przygotowani na czarne scenariusze, żeby zareagować na czas
Rzecznik SG o Grupie Wagnera: chcemy być gotowi na czarne scenariusze. Foto: PAP

Rzecznik straży granicznej zapytana o sytuację na polsko-białoruskiej granicy, stwierdziła, że od dwóch miesięcy służby mają do czynienia z "intensyfikacją działań hybrydowych na tym odcinku". - Nielegalnych przekroczenia granicy ciągle przybywa. Spodziewamy się, że będzie ich coraz więcej - oceniła.

Por. Anna Michalska przypomniała, że wczoraj na odcinku Dubicz Cerkiewnych grupa 95 mężczyzn forsowała granicę. Jak mówiła, dawno nie było tak dużej grupy osób próbujących nielegalnie przedostać się do Polski z tego kierunku. - Dwie osoby z tej grupy wycofały się od razu na Białoruś. Przypuszczamy, że mogli to być przewodnicy, którzy często chodzą z takimi grupami i przyprowadzają je w konkretne miejsca. Przewodnicy to często ktoś ze służb białoruskich, kto dokładnie obserwuje nasze patrole i wie, w którym miejscu akurat tego patrolu nie ma - tłumaczyła.

Mówiła, że przewodnicy zazwyczaj podprowadzają taką grupę w miejsce, gdzie nie ma bariery fizycznej ani elektronicznej. - Przekraczanie przez tych 95 mężczyzn było monitorowane z Centrum Nadzoru Operatorów Bariery Elektronicznej, więc automatycznie nasze patrole zostały powiadomione i te osoby zostały zatrzymane - podkreśliła.

Ci mężczyźni, wyliczała, to obywatele: Kongo, Erytrei, Somalii, Jemenu, Syrii i Egiptu. - Widzimy, jak jest zróżnicowane obywatelstwo tych osób. W jednej grupie kilka, a nawet kilkanaście różnych narodowości - mówiła por. Michalska.

REKLAMA

Zniszczony sprzęt

Rzecznik SG zauważyła ponadto, że fakt pojawienia się tak dużej grupy młodych mężczyzn próbujących sforsować granicę jest to mocno niepokojący. - Zwłaszcza że widzimy dużą agresję wśród grup cudzoziemców. Te osoby na widok polskich patroli, kiedy wiedzą, że nie uda im się przekroczyć granicy, zaczynają rzucać kamieniami i gałęziami - tłumaczyła.

Dodała, że tylko w tym roku 17 samochodów służbowych zostało uszkodzonych. - Z tego 13 w czerwcu. To też pokazuje, że w ostatnich tygodniach nastąpiła intensyfikacja tych działań - oceniła.

Dopytywana, z czego może wynikać to wzmożenie, mówiła, że "w interesie Białorusi jest destabilizacja sytuacji na granicy polsko-białoruskiej".  - Zwłaszcza wobec szczytu NATO w Litwie, a po drugie, służby białoruskie zarabiają bardzo duże pieniądze na nielegalnej migracji - wyjaśniała.

Wagnerowcy na Białorusi

Zapytana z kolei o najemników Grupy Wagnera, którzy mają stacjonować na Białousi por. Anna Michalska, stwierdziła, że "jest to bardzo niepokojąca informacja"

REKLAMA

- Stąd te dodatkowe wzmocnienia, które dostaliśmy z wojska, ale przede wszystkim z policji - zauważyła.

Porucznik dodała, że "razem z funkcjonariuszami policji na granicę przyjechały też i samochody specjalne, których straż graniczna nie ma na wyposażeniu, bo do tej pory nie było takiej potrzeby". - To są samochody typu Tajfun, które są wyposażone w armatki wodne, ale też samochody typu Tur, które są odporne na wybuchy i ostrzał - wyliczała.

Te samochody, kontynuowała, są do dyspozycji straży granicznej, gdyby dochodziło do niebezpiecznych zdarzeń.

Rzecznik SG mówiła ponadto, że "wszystkie informacje, że na Białorusi może pojawić się Grupa Wagnera, straż graniczna traktuje bardzo poważnie". - Chcemy być przygotowani na czarne scenariusze, żeby zareagować na czas - zapewniła.

REKLAMA

Rozmówczyni portalu PolskieRadio24.pl dodała, że trwa też instalacja bariery elektronicznej na granicy polsko-rosyjskiej. - Ten odcinek granicy na szczęście jest spokojny. Nie ma tam żadnych niebezpiecznych incydentów. Ale też z racji tego, że mamy świadomość, kto jest naszym sąsiadem, również tam chcemy być przygotowani na niebezpieczne zdarzenia - podkreśliła.

- Perymetria to jest skuteczne zabezpieczenie granicy. Monitoring granicy 24 godziny na dobę ułatwia pracę straży granicznej i podnosi skuteczność funkcjonariuszy - dodała por. Anna Michalska.

Czytaj również: 

Paweł Kurek

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej