80. rocznica rzezi wołyńskiej. Szef MSZ: tylko prawda o tej zbrodni doprowadzi do pojednania

Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau w 80. rocznicę rzezi dokonanej przez Ukraińców na Wołyniu wyraził przekonanie, że tylko wspólne odkrywanie prawdy na temat tej zbrodni może doprowadzić do trwałego pojednania między oboma krajami. 

2023-07-11, 13:00

80. rocznica rzezi wołyńskiej. Szef MSZ: tylko prawda o tej zbrodni doprowadzi do pojednania
Znicze w ruinach kościoła w Kisielinie k. Łucka na Wołyniu. 11 lipca 1943 oddział UPA dokonał tu zbrodni na ludności polskiej, w wyniku której zginęło ok. 90 Polaków. . Foto: PAP/Vladyslav Musiienko

"W 80. rocznicę rzezi wołyńskiej oddajemy hołd wciąż bezimiennym ofiarom tamtejszych wydarzeń" - napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

"Stajemy dziś w zadumie, pamiętając o szacunku i modlitwie za wszystkie ofiary konfliktów zbrojnych. Wierzymy, że tylko wspólne odkrywanie prawdy doprowadzi do trwałego pojednania" - kontynuował swoją wypowiedź minister Rau.

"Z uznaniem przyjmujemy wystąpienie Przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy Stefanczuka w Sejmie oraz obecność prezydenta Zełenskiego obok prezydenta Andrzeja Dudy w katedrze w Łucku. To długo oczekiwane, potrzebne kroki we właściwym kierunku" - zakończył swój wpis.

Krwawa niedziela - szczytowy moment ludobójstwa

80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na ok. 150 miejscowości zamieszkałych przez Polaków w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim dawnego województwa wołyńskiego. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. "Krwawa niedziela" jest uważana za szczytowy moment ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945. W wyniku ludobójczych działań na Wołyniu zginęło ok. 100 tys. Polaków.

REKLAMA

Sprawcami ludobójstwa byli członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - B (frakcja Bandery), podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz zachęcona przez nich ludność ukraińska, stanowiąca sąsiadów Polaków, często związanych z nimi więzami krwi. Bezpośrednią odpowiedzialność za wydanie zbrodniczego rozkazu ponosi główny dowódca UPA Roman Szuchewycz. OUN-UPA nazywała swoje działania "antypolską akcją", zmierzającą do uczynienia z Ukrainy obszaru zamieszkałego wyłącznie przez Ukraińców.

Czytaj także:

Zobacz także: Prezes IPN Karol Nawrocki o 80. rocznicy Zbrodni Wołyńskiej

Twitter/PAP/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej