Ukraiński dyplomata wezwany do MSZ. Jabłoński: relacje muszą się opierać na zrozumieniu interesów
- Polska chce dobrych relacji z Ukrainą; te relacje muszą się opierać na wzajemności, wzajemnym szacunku i zrozumieniu dla narodowych interesów - powiedział w środę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
2023-08-02, 12:16
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział, że w ocenie polskiej dyplomacji stanowisko Ukrainy szkodzi dobrym relacjom między naszymi krajami. Po godzinie 10 w MSZ zakończyło się spotkanie z zastępcą ambasadora Ukrainy w Polsce. Ukraiński chargé d’affaires został zaproszony do siedziby resortu w związku z wypowiedziami przedstawicieli władz ukraińskich.
Paweł Jabłoński powiedział dziennikarzom, że część tych wypowiedzi miała niewłaściwy charakter i była niepotrzebnie nacechowana złymi emocjami. - Chcemy dobrych relacji z Ukrainą i te relacje, jak zawsze w stosunkach międzynarodowych, muszą opierać się na zasadzie wzajemności, a przede wszystkim na wzajemnym szacunku i zrozumieniu narodowych interesów - podkreślił wiceminister.
Dodał, że Polska chce wspierać Ukrainę, ponieważ postrzegamy rosyjską agresję jako zagrożenie także dla polskiego interesu.
Wezwanie Cichockiego
Wczoraj ukraińskie MSZ zaprosiło do siebie ambasadora Polski w Kijowie Bartosza Cichockiego. Miało to związek z wypowiedzią szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza, który mówił o wprowadzeniu zakazu importu ukraińskiego zboża do Polski.
REKLAMA
Posłuchaj
- Jesteśmy w okresie żniw. Polskie zboże musi zostać zebrane, zmagazynowane i dystrybuowane po odpowiedniej, godnej cenie. Ukraina otrzymała bardzo dużo wsparcia od Polski, warto by było, żeby zaczęła doceniać, jaką rolę przez ostatnie miesiące, lata dla Ukrainy pełniła Polska. Stąd takie, a nie inne decyzje, jeśli chodzi o ochronę granic - powiedział Marcin Przydacz.
Strona ukraińska uznała tę wypowiedź za oskarżenie pod adresem uchodźców z Ukrainy o niewdzięczność za polską pomoc.
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że taka sytuacja nie powinna nigdy mieć miejsca. Przypomniał, że ambasador Cichocki jako jedyny pozostał w Kijowie w dniu inwazji Rosji na Ukrainę. Nazwał działanie władz ukraińskich błędem.
REKLAMA
- Polski ambasador zaproszony przez MSZ Ukrainy. Jan Piekło: niepotrzebne emocje
- "To nigdy nie powinno mieć miejsca". Premier Morawiecki o wezwaniu polskiego ambasadora do MSZ Ukrainy
ZOBACZ: "Bardzo duży dyplomatyczny błąd". Wiceszef MSZ o wezwaniu ambasadora Cichockiego
IAR,TVP, pkur
REKLAMA