"Nie ma przebaczenia bez rozliczenia". Manifestacja zwolenników reparacji przed ambasadą Niemiec

Przed ambasadą Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie odbyła się manifestacja poparcia dla starań polskiego rządu o reparacje wojenne. Demonstrację zorganizowały stołeczny Klub "Gazety Polskiej" oraz Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości.

2023-09-01, 22:33

"Nie ma przebaczenia bez rozliczenia". Manifestacja zwolenników reparacji przed ambasadą Niemiec
Manifestacja stołecznego Klubu „Gazety Polskiej” przed ambasadą Niemiec w sprawie reparacji wojennych. Foto: Twitter/Tomacz Sakiewicz

Uczestnicy manifestacji skandowali między innymi słowa: "nie ma przebaczenia bez rozliczenia". Biorący udział w pikiecie Adam Borowski z Warszawskiego Klubu Gazety Polskiej, mówił, że "my im niczego nie zabieramy. My żądamy odbudowy tego, co zniszczyli". - Odbudowujemy teraz Pałac Saski. Sfinansujcie to - stwierdził.

Prof. Zbigniew Krysiak z Instytutu Myśli Schumana Roberta Schumana zaznaczył z kolei, "że tak długo, jak nie dojdzie do zadośćuczynienia, to Europie grozi kolejna wojna". - A zadośćuczynienie to jest konkretna rzecz. To jest oddanie, tego, co skradłeś - zauważył.

Rok temu, 1 września 2022 roku, opublikowano "Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej". Miesiąc później wysłano notę dyplomatyczną dotyczącą odszkodowań wojennych. W styczniu MSZ przekazało, że strona niemiecka nie zamierza podejmować negocjacji w sprawie reparacji.

"Naszym obowiązkiem jest pamiętać"

"Mówi się, że czas leczy rany, ale nie oznacza to, że mamy zapomnieć o tym, co wydarzyło się 84 lata temu. Wprost przeciwnie: naszym obowiązkiem jest pamięć" - napisał wicepremier Jarosław Kaczyński w liście do uczestników piątkowych uroczystości upamiętniających ofiary niemieckiego nalotu na Frampol.

REKLAMA

"Jedną z ofiar tych zbrodniczych ataków był Frampol. Celem Niemców było wywołanie strachu, paniki, a co za tym idzie zmuszenie ludności cywilnej do posłuszeństwa wobec wkraczających do Polski oddziałów wroga. Polacy mieli bać się Niemców i uznać ich za nowych władców" - ocenił Jarosław Kaczyński.


Posłuchaj

Manifestacja stołecznego Klubu „Gazety Polskiej” przed ambasadą Niemiec w sprawie reparacji wojennych (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty

 

Czytaj także w pap.pl: Stowarzyszenie Weteranów w USA: domaganie się od państwa niemieckiego odszkodowań jest polską racją stanu

Zauważył, że obchody 1 września służą nie tylko wspominaniu ofiar, ale również refleksji nad istotnymi wartościami. "Dla Polaków ważny jest honor i wolność i za te wartości jesteśmy gotowi umierać. Mówi się, że czas leczy rany, ale nie oznacza to, że mamy zapomnieć o tym co wydarzyło się 84 lata temu. Wprost przeciwnie: naszym obowiązkiem jest pamięć o milionach ofiar i ogromnych zniszczeniach materialnych" - zauważył między innymi lider PiS.

REKLAMA

6 bilionów 220 mld zł

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który we Frampolu na Lubelszczyźnie wziął udział w uroczystościach upamiętniających wybuch II wojny światowej, powiedział z kolei, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie zaprzestanie starań o reparacje wojenne od Niemiec. 

Zobacz także w tvp.info: Polska żąda reparacji. Ich wartość to 1/3 PKB Niemiec w 2021 r.

- Dziś wiemy, że straty Polski w II wojnie światowej wyceniane są na ponad 6 bilionów 220 mld zł. - podał. - Dziś domagamy się od sprawców tej wojny, domagamy się od Niemiec, aby ta kwota została wypłacona Polsce, żeby została wypłacona Polakom, bo nam się wyrównanie strat należy - podkreślił Sasin. - Nie pozwolimy, jako polski rząd, nie pozwolimy, jako Polacy, aby to zobowiązanie nie zostało wykonane. Będziemy się stanowczo domagać, żeby sprawa reparacji wojennych została wreszcie załatwiona po naszej myśli, niezależnie od tego czy tam w Berlinie będzie się to podobać, czy nie. Mamy do tego prawo - tłumaczył.

Czytaj także:

IAR,PAP,pkur


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej