Minister Czarnek: w oświacie potrzebujemy spokoju, rozwoju i inwestycji

2023-09-04, 14:46

Minister Czarnek: w oświacie potrzebujemy spokoju, rozwoju i inwestycji
Minister Czarnek: W tym roku mamy mniej wakatów w szkołach niż w zeszłym. Foto: PAP/Leszek Szymański

- W tym roku mamy mniej wakatów w szkołach niż w zeszłym. Czy ZNP przeprosi, czy będzie dalej tkwiło w kłamstwach i czyniło chaos w oświacie? Nie potrzebujemy chaosu w oświacie, lecz spokoju, rozwoju i inwestycji - powiedział w Węgrowie szef MEiN Przemysław Czarnek.

W poniedziałek minister edukacji i nauki zainaugurował ogólnopolski rok szkolny w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Węgrowie. Po uroczystości został zapytany przez Polsat News o demonstrację zorganizowaną 1 września przez Związek Nauczycielstwa Polskiego przed siedzibą Ministerstwa Edukacji i Nauki w Warszawie.

Nauczyciele domagali się m.in. zmian w programach nauczania i co najmniej 20-procentowych podwyżek, które ich zdaniem mogłyby uratować dramatyczną sytuację kadrową w szkołach.

Szef MEiN ocenił, "gdyby ZNP było tak gorliwe w latach 2012-2015, to nauczyciele byliby dzisiaj w zupełnie innym miejscu". - Ale ZPN sprzyjał tamtej władzy i jakoś nie zwracał uwagi na to, że przez cztery lata z rzędu było zero podwyżek, a subwencja oświatowa nawet w 2014 r. spadła, zamiast być podwyższana - stwierdził.

Wzrosną wynagrodzenia nauczycieli?

Czarnek podkreślił, że rząd PiS podniósł subwencję oświatową łącznie o około 25 mld zł, średnie wynagrodzenie nauczycieli wchodzących do zawodu wzrosło o 76 proc., czyli o 2 tys. zł brutto miesięcznie, a średnie wynagrodzenie nauczycieli dyplomowanych wzrosło o 47 proc.

Zobacz również w tvp.info: Dzisiaj początek roku szkolnego. Sprawdź, co się zmienia

- Trzeba więcej. Dlatego chcemy, żeby od 1 stycznia wynagrodzenie najmniej zarabiających nauczycieli wzrosło o kolejne ponad 20 proc. tak, żeby różnica w zarobkach tych najmniej zarabiających, wchodzących do zawodu, między tym, co będzie od 1 stycznia 2024 r., a tym, co było w 2015 r., za czasów PO-PSL, wynosiła 100 proc. podwyżki. Dla nauczycieli dyplomowanych chcemy, żeby to było więcej niż 12,6 proc., liczymy na około 15 proc., może nawet 16 proc. Wszystko zależy od tego, jak się w kolejnych tygodniach potoczą prace nad budżetem - zapowiedział minister.

Zobacz również w i.pl: Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek o programie "Przyjazne osiedle". "Te miejsca potrzebują gruntownej odnowy"

"Potrzebujemy spokoju, rozwoju i inwestycji"

Szef resorty edukacji kontynuował: - Zapaść kadrowa według ZNP polega na tym, że na 2 września mamy 1,6 tys. wakatów zgłoszonych przez dyrektorów - mniej niż w zeszłym roku. Czy ZNP przeprosi za ten chaos, czy będzie dalej tkwiło w kłamstwach i czynieniu chaosu w oświacie? - pytał.

Dodał, że "nie potrzebujemy chaosu w oświacie, potrzebujemy spokoju, rozwoju i inwestycji".

Czytaj także:

[ZOBACZ TAKŻE] Przemysław Czarnek gościem Programu 1 Polskiego Radia

PAP/IAR/łl

Polecane

Wróć do strony głównej