Minister sportu o aferze w PZPN: rozpętano nieproporcjonalną burzę

2023-09-08, 10:06

- Wiemy, że nawet ci, którzy krytykowali, wcześniej tego samego pana Stasiaka zapraszali do swoich lóż - myślę tutaj o jednej z firm bukmacherskich. Wiemy, że osoby skazane za korupcję w piłce nożnej były w sztabie polskiej kadry - myślę tu o jednym z trenerów bramkarzy, a wcześniej bramkarzu. Więc to nie jest aż taka skala wydarzenia, żeby zrobić z tego ogólnopolską nagonkę - mówił w Programie 3 Polskiego Radia minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk, odpowiadając na pytanie dot. kontrowersji związanych z delegacją PZPN do Mołdawii.

Minister sportu i turystyki odniósł się na antenie Programu 3 Polskiego Radia do kontrowersji związanych z lotem piłkarskiej reprezentacji do stolicy Mołdawii, Kiszyniowa. Wraz z delegacją PZPN podróżował skazany za korupcję w polskim futbolu Mirosław Stasiak. Ciąży na nim 10-letni zakaz działalności w strukturach piłkarskich. Były działacz towarzyszył delegacji na zaproszenie jednego ze sponsorów związku.

Bortniczuk: sprawa Stasiaka to wpadka PZPN, która nie powinna się powtórzyć

W opinii Kamila Bortniczuka "nie stało się nic dobrego", ale "nie przesadzałby" z nazywaniem incydentu "kompromitacją". - Wpadka, najzwyczajniej w świecie, która nie powinna się powtórzyć - ocenił. - To, jak niektórzy próbują w dzisiejszym świecie social mediów (...) zaostrzać język debaty publicznej, zaostrzać oceny i domagać się nie wiadomo jakich konsekwencji, nie podoba mi się - stwierdził minister.

Na uwagę prowadzącego, że piłkarzom reprezentacji "towarzyszyli ludzie troszkę spod ciemnej gwiazdy", Bortniczuk odparł: "Powinniśmy stosować te same miary". - Wiemy, że nawet ci, którzy krytykowali, wcześniej tego samego pana Stasiaka zapraszali do swoich lóż - myślę tutaj o jednej z firm bukmacherskich. Wiemy, że osoby skazane za korupcję w piłce nożnej były w sztabie polskiej kadry - myślę tu o jednym z trenerów bramkarzy, a wcześniej bramkarzu. Więc to nie jest aż taka skala wydarzenia, żeby zrobić z tego ogólnopolską nagonkę - ocenił Kamil Bortniczuk.

"Nieproporcjonalna burza"

- Burza, jaka została rozpętana w związku z tym wydarzeniem, wydarzeniem, które nie powinno mieć miejsca, jest absolutnie nieproporcjonalna do tego, co się wydarzyło - oświadczył gość Programu 3 Polskiego Radia. - Czytałem artykuł, że PZPN wyciągnął wnioski z tego wydarzenia - ocenił, odnosząc się do doniesień, że reprezentanci Polski nie będą już podczas podróży samolotami przebywać z członkami delegacji i sponsorami kadry.

REKLAMA

Minister przypomniał również, że jego nadzór nad piłkarskim związkiem jest ograniczony. - Związki sportowe cieszą się w Polsce daleko idącą autonomią. Mogę kontrolować ogólną zgodność działalności z prawem i wydatkowanie środków publicznych - wskazał.

Czytaj również:

Kamil Bortniczuk o meczu Polska - Wyspy Owcze

Szef resortu sportu i turystyki ocenił także, że nasi piłkarze uniknęli kompromitacji, pokonując Wyspy Owcze i strzelając rywalom gole w ostatnich 20 minutach spotkania. W eliminacjach Euro 2024 po dwóch golach Roberta Lewandowskiego Biało-Czerwoni wygrali 2:0 ze 113. reprezentacją w rankingu FIFA.

Minister Kamil Bortniczuk stwierdził, że zwycięstwo nad taką drużyną jest po prostu obowiązkiem. Szef resortu sportu i turystyki przeszedł nad tym do porządku dziennego, ponieważ jego zdaniem każdy inny rezultat niż zwycięstwo byłby kompromitacją.

REKLAMA

Posłuchaj

Polska-Wyspy Owcze 2:0. Bortniczuk: zwycięstwo nad takim zespołem jest obowiązkiem (IAR) 0:14
+
Dodaj do playlisty

ms/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej