Sprawa przemytu migrantów. Nie tylko posłowie KO poręczyli za aresztowaną aktywistkę
Pojawiają się kolejne informacje w sprawie poręczenia majątkowego za Ewę M., która trudniła się przemytem nielegalnych migrantów z Białorusi do Europy. Oprócz posłów PO Tomasza Olchiwera i Tomasza Aniśko, poręczyli za nią także dr Hanna Machińska, była zastępczyni RPO oraz Danuta Kuroń, Paweł Sztarbowski, zastępca Dyrektora Teatru Powszechnego w Warszawie, Joanna Mytkowska, dyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie oraz Michał Zdara, Prezes Fundacji Centralnej w Warszawie.
2023-09-15, 13:42
Funkcjonariusze Straży Granicznej i policji zatrzymali 48-letnią Ewę M. podejrzaną o kierowanie gangiem, który przemycał nielegalnych migrantów z Białorusi do Polski. Kobieta, która podaje się za aktywistkę, usłyszała już zarzuty. Kobieta została zatrzymana przez funkcjonariuszy z placówek SG w Katowicach-Pyrzowicach i w Radomiu oraz policjantów z radomskiego CBŚP.
Jak przekazuje serwis wpolityce.pl, Ewa M.S. jeszcze dziś może wyjść na wolność. Sąd, który orzekał o jej areszcie zgodził się na poręczenie majątkowe w wysokości 30 tys. złotych, pomimo, iż uznał jej winę za wysoko prawdopodobną. To m.in. poręczenia opozycyjnych celebrytów skłoniły sąd do takiej decyzji.
"Kierowała grupą przestępczą"
Jak przekazał wiceminister Maciej Wąsik, dwaj posłowie - Tomasz Olichwer i Tomasz Aniśko - podczas posiedzenia aresztowego poręczyli za 48-latkę. "Mimo poręczenia sąd orzekł areszt dla przemytniczki" - dodał wiceminister.
REKLAMA
Wśród poręczających za Ewę M. znaleźli się dr Hanna Machińska, była zastępczyni RPO oraz Danuta Kuroń, Paweł Sztarbowski, zastępca Dyrektora Teatru Powszechnego w Warszawie, Joanna Mytkowska, dyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie oraz Michał Zdara, Prezes Fundacji Centralnej w Warszawie.
"Udział dr Ewy Machińskiej w akcji wspierającej podejrzaną o przemycanie nielegalnych imigrantów aktywistki nie może dziwić. Była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich znana jest z ostrych ataków na Straż Graniczną w kontekście naporu nielegalnych imigrantów sprowadzonych przez Putina i Łukaszenkę" - komentuje wpolityce.pl.
Rozpracowanie grupy przez Straż Graniczną
Rzecznik Śląskiego Oddziału Straży Granicznej ppor. SG Szymon Mościcki poinformował wcześniej, że do zatrzymania 48-letniej mieszkanki województwa śląskiego doszło w ubiegłym tygodniu. - Czterech członków grupy przestępczej zatrzymanych w czerwcu br. pozostaje tymczasowo aresztowanych, z kolei wobec piątego z nich zastosowany został dozór policji - przekazał rzecznik Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
- To dzięki ich współpracy, mającej na celu rozpracowanie działalności zorganizowanej grupy przestępczej, doszło do zatrzymania w czerwcu br. pięciu jej członków - 2 obywateli Pakistanu, 2 obywateli Indii oraz 1 obywatela Tadżykistanu, co pozwoliło następnie dotrzeć do organizatorki i kierującej całym procederem - 48-letniej obywatelki Polski - wyjaśnił ppor. SG Szymon Mościcki.
REKLAMA
Czytaj także na wpolityce.pl: Nie tylko posłowie PO poręczyli za podejrzaną o przemyt ludzi aktywistkę. Ewa M.S. jeszcze dziś może wyjść na wolność
Rzecznik CBŚP podinsp. Iwona Jurkiewicz wskazała, że według ustaleń funkcjonariuszy członkowie gangu mogli działać od kilku lat, głównie na terenie Polski, ale także innych krajów europejskich. - Wszystko wskazuje na to, że nielegalni migranci z krajów azjatyckich i afrykańskich byli przemycani przez wschodnią granicę, tj. z Białorusi przez Litwę do Polski, która była krajem docelowym lub tranzytowym do innych krajów europejskich - podała policjant.
pg,wpolityce,pap,PolskieRadio24.pl
REKLAMA
REKLAMA