Czy KO boi się prawdy? Lubnauer unika komentarza ws. szkalowania polskiego munduru

2023-09-22, 16:05

Czy KO boi się prawdy? Lubnauer unika komentarza ws. szkalowania polskiego munduru
"Tak" czy "nie" oto jest pytanie. Foto: PAP/Tomasz Gzell

W programie "Minęła 20" Magdalena Ogórek zadała pytanie Katarzynie Lubnauer dotyczące filmu "Zielona granica". Prowadząca dopytywała się, czy produkcja Agnieszki Holland buduje szkodliwy obraz Polski za granicą. Wszyscy uczestnicy audycji potrafili odpowiedzieć, wyjątkiem była polityk Koalicji Obywatelskiej.

Już od dłuższego czasu dziennikarze Telewizji Polskiej stanowią problem dla polityków opozycji, jak również ich zwolenników. Reporterzy próbujący relacjonować spotkania wyborcze Koalicji Obywatelskiej spotykają się z agresją ze strony uczestników. Na jednym z takich spotkań pracownik telewizji publicznej został opluty. Ostatnio pod siedzibą TVP politycy PO grozili Michałowi Rachoniowi.

Ucieczka przed mikrofonem

Dziennikarzom publicznego nadawcy coraz częściej odmawia się udziału w spotkaniach z liderem Platformy Obywatelskiej. Przebywający w ubiegłym tygodniu w Koninie Donald Tusk miał spotkać się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Kiedy reporter Telewizji chciał wejść na spotkanie, usłyszał odpowiedź, że jest to niemożliwe.

- Spotkanie jest zamknięte. Telewizja Polska nie została zaproszona - przekazał mężczyzna, uniemożliwiając dziennikarzom TVP wejście do Konińskiego Domu Kultury, gdzie miała się odbyć konferencja lidera PO.

To już kolejny przypadek, kiedy pracownikom TVP utrudnia się wykonywanie obowiązków. Wcześniej podobne zdarzenie miało miejsce podczas konwencji programowej KO w Tarnowie. Pomimo złożonej wcześniej akredytacji dziennikarze publicznego nadawcy nie zostali wpuszczeni na salę.

Politycy opozycyjni unikają dziennikarzy TVP jak ognia. To stało się już regułą, a za przykład mogą posłużyć sejmowe kuluary, w których politycy, zwłaszcza KO, uciekają przed pytaniami reporterów, chowając się za drzwiami partyjnych sal.

Zobacz także w TVP Info: Koalicja Obywatelska boi się pytań dziennikarzy Telewizji Polskiej

Proste odpowiedzi

Nie inaczej jest w programach telewizyjnych. W czwartek Katarzyna Lubnauer w "Minęła 20", łamiąc wcześniej ustalone reguły programu, nie odpowiadała na zadawane pytania. Polityk nie była zainteresowana merytoryczną dyskusją. Swoją obecność w studiu wykorzystała głównie do tego, żeby atakować Magdalenę Ogórek.

- Mam kilka pytań. Proszę o odpowiedzi "tak" lub "nie" - otwierała audycję prowadząca program. Wszyscy uczestnicy zaakceptowali zaproponowaną formułę. - Czy scena (z filmu "Zielona granica" - przyp. red.) z polskim strażnikiem podającym imigrantom termos z wodą i rozbitym szkłem jest karygodna i obraża polski mundur? - zapytała.

Zamiast odpowiedzieć wprost, Lubnauer zaczęła wygłaszać oświadczenie, wyłamując się z ustalonych wcześniej reguł.

Tak, nie, pomidor

Posłanka KO również przy pozostałych pytaniach nie była na tyle łaskawa, żeby wydobyć z siebie proste "tak" lub "nie". Nie usłyszeliśmy, więc odpowiedzi na pytania, czy film Holland buduje szkodliwy obraz Polski za granicą i czy "Zielona granica" wpisuje się w propagandę Mińska i Kremla.

To mogą być za trudne pytania dla Katarzyny Lubnauer, dlatego chcąc rozwiązać problem, proponuję Magdalenie Ogórek wprowadzenie dodatkowej, trzeciej wersji odpowiedzi na zadawane pytania. Oprócz "tak" lub "nie" co bardziej bojaźliwi politycy powinni móc odpowiadać "pomidor".  

Czytaj również: 

Jarosław Krajewski: film Holland zachęci do ataków na polską granicę

TVPInfo/mm

Polecane

Wróć do strony głównej