Polska chce reparacji od Niemiec. Wiceszef MSZ: Berlin musi w końcu wziąć odpowiedzialność
Odnosząc się do kwestii reparacji wojennych za II wojnę światową, wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk powiedział, że Polska oczekuje, iż Niemcy w końcu zdobędą się na odwagę i podejmą dialog o tym, co mogą zrobić, aby wynagrodzić państwu i społeczeństwu polskiemu krzywdy, które wyrządzili ich ojcowie i dziadkowie podczas II wojny światowej.
2023-10-03, 14:47
Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk zaapelował do władz Niemiec o wzięcie historycznej odpowiedzialności za krzywdy wyrządzone Polakom w czasie II wojny światowej. Podczas konferencji prasowej wyraził nadzieję, że w kolejnej kadencji Sejmu starania dotyczące uzyskania reparacji od Niemiec będą kontynuowane.
- Nie jest prawdą, że to naziści popełnili zbrodnie na Polakach. Dokonali ich Niemcy. Mam nadzieję, że doprowadzimy do konkretnych rozmów z niemieckimi władzami. To nasza powinność - dodał Arkadiusz Mularczyk.
Zachęcić Niemców do dialogu ws. reparacji
Jak wskazywał wiceszef MSZ, Polska podejmuje kroki, która mają zachęcić stronę niemiecką do rozmów w tej sprawie. - Będziemy podejmować wszelkie możliwe działania, by zachęcić Niemcy do podjęcia dialogu z Polską nt. odszkodowań i reparacji wojennych, nie zejdziemy z tej drogi i doprowadzimy do konkretnych rozmów - mówił Mularczyk.
Jednak - jak mówił - kształtowanie prawdziwego partnerstwa i współpracy musi opierać się przede wszystkim na pojednaniu. - Relacje polsko-niemieckie obciążone są poważnymi historycznymi zaszłościami. Do dzisiaj nie jest rozwiązana kwestia odszkodowań, reparacji, restytucji z tytułu zniszczeń, jakie Niemcy zadały podczas II wojny światowej państwu polskiemu i polskiemu społeczeństwu - wskazywał.
REKLAMA
Posłuchaj
"Państwo polskie oczekuje dialogu od państwa niemieckiego"
Arkadiusz Mularczyk przypomniał, że dokładnie rok temu wysłana została nota dyplomatyczna do rządu Niemiec ws. reparacji. - Niestety, ku naszemu zdumieniu, po trzech miesiącach od wysłania noty dyplomatycznej państwo niemieckie powiedziało, że sprawa (reparacji) jest zamknięta - przypomniał wiceszef MSZ.
- Państwo polskie oczekuje dialogu od państwa niemieckiego, oczekuje, że usiądziemy do stołu i rozpoczniemy rozmowy o tym, co Niemcy mogą zrobić, ażeby wynagrodzić państwu polskiemu i polskiemu społeczeństwu krzywdy, które zadali ich ojcowie i dziadkowie podczas II wojny światowej - powiedział Mularczyk.
Następnie przypomniał o inicjatywach, jakie podjął w kraju i za granicą od czasu powołania go przed rokiem na stanowisko pełnomocnika rządu ds. odszkodowań. Wskazywał np. na uchwały podjęte przez polski Sejm i rząd, przypomniał też o uchwałach podejmowanych przez samorządy.
REKLAMA
Zobacz także w tvp.info: Niemieckie reparacje wojenne. Radni Leszna przyjęli uchwałę
Projekt rezolucji trafi na Radę Europy
Wiceszef polskiej dyplomacji zapowiedział, że kolejnym przedsięwzięciem związanym z uzyskaniem reparacji od Niemiec jest projekt rezolucji procedowany na Radzie Europy. Jej posiedzenie w tej sprawie ma odbyć się w przyszłym tygodniu w Strasburgu.
Posłuchaj
Polska w nocie dyplomatycznej wysłanej w ubiegłym roku do Niemiec domaga się w ramach reparacji 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. Jednak według rządu RFN sprawa odszkodowań za straty wojenne jest zamknięta, a niemieckie władze nie zamierzają podejmować negocjacji w tej sprawie.
- Reparacje wojenne od Niemiec. Prezes PiS: nie może być tak, że innym się płaci, a Polakom nie
- Reparacje wojenne. Rzecznik IPN: dajemy Niemcom szansę na uregulowanie rachunku
Zobacz także: Wiceminister Mularczyk o reparacjach wojennych: jesteśmy blisko przełomowych decyzji
IAR/PAP/łs
REKLAMA