"Tylko USA mają klucz do rozwiązania konfliktu". Ambasador Palestyny w Polsce o Bliskim Wschodzie

Ambasador Palestyny w Polsce Mahmud Chalifa uważa, że tylko Stany Zjednoczone mogą rozwiązać konflikt na Bliskim Wschodzie. Palestyński dyplomata podczas konferencji prasowej w Warszawie pochwalił wszystkie wysiłki zmierzające do udzielenia pomocy humanitarnej cywilom w Strefie Gazy.

2023-10-23, 14:43

"Tylko USA mają klucz do rozwiązania konfliktu". Ambasador Palestyny w Polsce o Bliskim Wschodzie
Ambasador Palestyny w Polsce: tylko USA mają klucz do rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie.Foto: PAP/EPA/MOHAMMED SABER

- Jedna zbrodnia nie usprawiedliwia drugiej - mówił Mahmud Chalifa, odnosząc się do działań Izraela. Jego zdaniem, jedynym krajem mogącym skutecznie wpłynąć na Izrael są Stany Zjednoczone.

"To decydujący głos"

- Jedyny kraj, który może, ma klucz do rozwiązania tego wszystkiego, to jest administracja amerykańska. Niestety, słyszymy od niej różne oficjalne wypowiedzi. Ale to nie jest zwykły członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, to nie jest zwykły członek Zgromadzenia Ogólnego. To jest decydujący głos - powiedział dyplomata.

Palestyński ambasador ocenił, że również Polska poprzez swoje sojusznicze relacje ze Stanami Zjednoczonymi może podnosić kwestię ochrony cywilów w Strefie Gazy. Zapowiedział też, że w środę dojdzie do spotkania dyplomatów z krajów arabskich z ministrem spraw zagranicznych, Zbigniewem Rauem.

Mahmud Chalifa pozytywnie odniósł się do popartego przez szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella pomysłu ogłoszenia przerwy humanitarnej w wojnie izraelsko-palestyńskiej. - Jesteśmy za każdym pomysłem, aby przerwać tę szaloną wojnę przeciwko naszym cywilom - powiedział ambasador.

REKLAMA

"Najważniejsze jest ocalenie życia cywilów"

- Jeśli chodzi o deklarację pana Borrella, to najważniejsze w tej chwili jest ocalenie życia cywilów w Strefie Gazy i przynajmniej umożliwić dotarcie tam konwojom humanitarnym - oświadczył palestyński dyplomata.

Według najnowszych doniesień ministerstwa zdrowia Strefy Gazy, w wyniku izraelskich nalotów od 7 października zginęło ponad 5 tysięcy Palestyńczyków, w tym przeszło 2 tysiące dzieci. Jak podają Palestyńczycy, minionej doby najwięcej ofiar pochłonęły naloty w południowej części Strefy Gazy - w sumie śmierć poniosło ponad 400 osób.

Bombardowania oraz ograniczone operacje lądowe na terenie Strefy Gazy to odpowiedź Izraela na atak przeprowadzony 7 października przez terrorystów Hamasu na izraelskie miejscowości na południu kraju. Zamordowali oni ponad 1400 Izraelczyków, a w niewoli przebywa - jak podaje Tel Awiw - ponad 220 osób.

W miniony weekend, dzięki otwarciu przejścia granicznego w Rafah, od strony Egiptu do Strefy Gazy dotarły pierwsze konwoje humanitarne. Izrael oświadczył, że zgadza się na dostarczanie z Egiptu pomocy humanitarnej, ale nie pozwoli na podobne transporty ze swojego terytorium do czasu uwolnienia zakładników Hamasu.

REKLAMA

Czytaj także: 

ZOBACZ TAKŻE:

PAP/IAR/jb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej