Wildstein o planach opozycji: osobiście pamiętam te doświadczenia "uzdrawiania" mediów publicznych

Dziennikarz i publicysta Bronisław Wildstein powiedział, że po przejęciu władzy obecna opozycja będzie chciała ograniczyć wolność słowa w mediach publicznych. Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, rząd sformowany przez opozycję uzależni dziennikarzy od swojego przekazu politycznego.

2023-10-27, 16:00

Wildstein o planach opozycji: osobiście pamiętam te doświadczenia "uzdrawiania" mediów publicznych
Rząd sformowany przez opozycję uzależni dziennikarzy od swojego przekazu politycznego - ostrzegł Bronisław Wildstein. Foto: shutterstock/Sebastian Gora Photo; PR

"Już sama zapowiedź postawienia w stan likwidacji mediów publicznych jest działaniem na szkodę polskiej kultury i racji stanu. Rada Mediów Narodowych przestrzega liderów opozycji przed wprowadzeniem bezprawia w Polsce. Będziemy bronić mediów publicznych i ich pracowników przed zapowiadanymi przez opozycję działaniami, łamiącymi prawo. Winni łamania prawa prędzej czy później poniosą surowe konsekwencje swoich czynów" - napisali członkowie RMN w oświadczeniu, które Rada przyjęła na piątkowym posiedzeniu.

"Uderzająca szczerość"

O planach opozycji względem mediów publicznych mówił na antenie Polskiego Radia 24 Bronisław Wildstein. - To jest uderzające, że pozwalają sobie na tak daleko idącą szczerość, tzn. mówią: "trzeba wywalić tych niewygodnych nam dziennikarzy z mediów publicznych" - zauważył.

Jak wyjaśnił, według dzisiejszej opozycji należy media publiczne zlikwidować albo uczynić tym, czym były za czasów rządu Tuska, czyli "echem TVN takim dalszym". - Osobiście pamiętam te doświadczenia "uzdrawiania" mediów publicznych - wskazał Wildstein.

Przypomniał, że eliminowano wszystkich, którzy nie byli dostatecznymi piewcami ówczesnej władzy.

REKLAMA

Posłuchaj

Bronisław Wildstein o planach opozycji względem mediów publicznych (IAR) 0:28
+
Dodaj do playlisty

24 godziny dla mediów publicznych

W kampanii wyborczej liderzy opozycji zapowiadali reformy mediów publicznych. Donald Tusk na jednym z wieców powiedział, że "po wygranych wyborach i utworzeniu nowego rządu będziemy potrzebowali dokładnie 24 godziny, żeby "telewizja pisowska zamieniła się w publiczną".

Z kolei Szymon Hołownia, lider Polski 2050, powiedział, że jego ugrupowanie ułożyło "plan, jak dzisiaj media publiczne powinny wyglądać, jak je odpolitycznić, jak odciąć tę polityczną smycz, która dusi dzisiaj takie lokalne ośrodki, dać im więcej autonomii".

- Wszystkie działania, mające zmienić sytuację prawną medialnych spółek Skarbu Państwa, które nie są podejmowane na drodze ustawodawczej, będą ciężkim łamaniem prawa - podkreślił przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową.

Jak dodał, "inne pomysły nie mają umocowania w kodeksie spółek handlowych albo są sprzeczne z ustawą o radiofonii i telewizji".

REKLAMA

Czytaj także:

Media publiczne zagrożone. Mularczyk: PO podejmie wszelkie próby, by był monopol informacyjny

IAR/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej