Ustawa wiatrakowa wyłączona z prac Sejmu. Zalewska: ta sprawa wróci ze zdwojoną siłą

Anna Zalewska w rozmowie z dziennikarką TVP Info mówiła o tzw. aferze wiatrakowej. Sprawa dotyczy kontrowersyjnych zapisów projektu ustawy wniesionego pod koniec listopada przez posłów KO i Trzeciej Drogi, a liberalizujących stawianie wiatraków w Polsce.

"Marzenie każdego lobbysty wiatrowego"

Europosłanka PiS oceniła, że "przy Szymonie Hołowni i Donaldzie Tusku jest silne lobby". Jej zdaniem zapisy, które zostały uwzględnione w pierwotnym projekcie ustawy, to "marzenie każdego lobbysty wiatrowego".

- Ja je znam, bo przez wiele lat stałam na czele protestu ludzi, którzy organizowali się w kilkuset stowarzyszeniach i chcieli oddalenia elektrowni wiatrowych od swoich domów. Wtedy zmieniliśmy przepisy, ale nie blokując rozwoju OZE - mówiła i wskazywała, że to kłamstwo powtarzane jest w przestrzeni publicznej. - Zaczynaliśmy w 2015 r. od siedmiu gigawatów (moc zainstalowana w OZE), a teraz mamy 27 gigawatów zainstalowanych, a 10 gigawatów w budowie. Do 2030 r. wybudujemy sześć gigawatów elektrowni wiatrowych na morzu, a do 2040 - 18. To pokazuje, że jesteśmy liderem Europy - mówiła europosłanka.

Rządowy projekt przewidywał zamrożenie cen na rok

Odrzucony przez sejmową większość rządowy projekt przewidywał zamrożenie cen energii na cały przyszły rok. Tarczą ochronną obejmował nie tylko gospodarstwa domowe i tak zwane podmioty wrażliwe, jak szkoły, szpitale i domy opieki, ale także małe i średnie przedsiębiorstwa.

Zgodnie z decyzją Sejmu jeszcze dziś rozpoczną się prace nad poselskim projektem w sejmowej komisji, a jutro projekt wróci po poprawkach na salę obrad do dalszego procedowania.

• "Lex wiatrak". Lichocka: to skandal tego samego kalibru, co afera Rywina

IAR/tvp.info/ka