Hołownia: media publiczne domagały się radykalnych, ale zawsze zgodnych z prawem ozdrowieńczych działań

W środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że "stan alarmowy, który osiągnęły media publiczne za poprzedniej władzy, domagał się radykalnych, ale zawsze zgodnych z prawem ozdrowieńczych działań". Dodał, że nowa ustawa medialna powinna powstać w ciągu kilku miesięcy.

2024-01-17, 14:08

Hołownia: media publiczne domagały się radykalnych, ale zawsze zgodnych z prawem ozdrowieńczych działań
Hołownia: media publiczne domagały się radykalnych, ale zawsze zgodnych z prawem ozdrowieńczych działań.Foto: X@KancelariaSejmu

Marszałek Sejmu podczas briefingu w Sejmie odniósł się do kwestii zmian w mediach publicznych. Jak mówił, nowa ustawa w tej sprawie powinna powstać. - Padają tutaj terminy kilkumiesięczne, że w ciągu kilku miesięcy ta ustawa powinna być - przyznał.

Panel obywatelski 

- Mam nadzieję, że ja, jako marszałek Sejmu, będę mógł przydać się tutaj, tworząc odpowiednie warunki choćby do panelu obywatelskiego czy jakiegoś szerszego wysłuchania publicznego, które możemy tu zorganizować, z udziałem wszystkich interesariuszy - organizacji, dziennikarzy, przedstawicieli prezydenta, przedstawicieli koalicji, opozycji - wskazał.

- Tak żebyśmy przygotowali taką ustawę, która rzeczywiście za tych parę miesięcy zyska możliwość przejścia przez parlament, która będzie do zaakceptowania również przez prezydenta, który mógłby ją podpisać. I że będziemy mieli tę sprawę załatwioną - powiedział Hołownia.

Działania Sienkiewicza

Polityk został też zapytany o ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza i czy wszystkie jego działania dotyczące zmian we władzach mediów publicznych były zgodne z prawem.

REKLAMA

- Nie mam wątpliwości, że Bartłomiej Sienkiewicz powinien zacząć porządkować sytuację w mediach publicznych i użył do tego różnych metod. Niektóre z tych metod - w moim przekonaniu one były zgodne z prawem - zdaniem choćby Krajowego Rejestru Sądowego okazały się nieskuteczne, bo niewłaściwa była podstawa prawna działań - odpowiedział marszałek.

Zaznaczył jednocześnie, że działania ministra Sienkiewicza, jeśli chodzi o wprowadzenie do spółek medialnych likwidatorów są rejestrowane przez kolejne sądy. - Wydaje się, że to działanie będzie skuteczne - mówił marszałek.

Zdaniem Hołowni, trzeba jak najszybciej doprowadzić do tego, by "nie było partyjnych, publicznych telewizji czy rozgłośni radiowych w Polsce". - Natomiast ja dzisiaj będę głosował z pełnym przekonaniem przeciwko wotum nieufności dla ministra Sienkiewicza, podobnie jak cała nasza koalicji i cała moja formacja - zapowiedział.

"Media publiczne osiągnęły stan alarmowy"

- Jesteśmy absolutnie przekonani, że stan alarmowy, który osiągnęły media publiczne za poprzedniej władzy, domaga się radykalnych, ale zawsze zgodnych z prawem ozdrowieńczych działań. To była bandyterka medialna, to było złodziejstwo, to była hańba dla polskiego dziennikarstwa. To było sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa na Rzeczpospolitą poprzez szczucie, kłamanie, sianie nienawiści i dzielenie Polaków - ocenił.

REKLAMA

- Na to nie może być więcej miejsca. Jesteśmy w zbyt złożonej sytuacji geopolitycznej, żeby pozwolić sobie na to, żeby organizm siejący destrukcję wewnętrzną - a co za tym idzie przyciągając agresję zewnętrzną - działał w Polsce za publiczne pieniądze - stwierdził marszałek Sejmu.

Czytaj także:

Sejm ma zająć się w środę wnioskiem PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra Sienkiewicza. Zdaniem PiS, szef resortu kultury "siłowo i bez podstawy prawnej przejął państwowe spółki medialne". Wniosek PiS ma związek z decyzjami szefa MKiDN dotyczącymi mediów publicznych - TVP, Polskiego Radia i PAP. Według PiS, minister poprzez swoje działania w tych spółkach dopuścił się "złamania konstytucji, poprzez odebranie praw do informacji, również złamania innych ustaw, w tym przede wszystkim ustawy o radiofonii i telewizji".

Szef MKiDN pod koniec grudnia, powołując się na zapisy Kodeksu spółek handlowych, odwołał rady nadzorcze i prezesów spółek mediów publicznych i powołał nowych. Następnie - po zawetowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy okołobudżetowej, w której zapisano 3 mld zł dotacji na media publiczne w 2024 r. - podjął decyzję o postawieniu spółek w stan likwidacji.

REKLAMA

ZOBACZ TAKŻE:

PAP/IAR/jb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej