Decyzja prezydenta ws. ustawy budżetowej. Burza w sieci
Prezydent Andrzej Duda zdecydował o podpisaniu ustawy budżetowej i skierowaniu jej do TK w trybie kontroli następczej. Po decyzji prezydenta w sieci pojawiają się komentarze polityków.
2024-01-31, 19:15
Jak napisano w komunikacie Kancelarii Prezydenta, Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu ustawy budżetowej na rok 2024, ustawy okołobudżetowej oraz nowelizacji ustawy Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.
"Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia wyżej wymienionych ustaw, tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją" - napisano w komunikacie.
Komentarze polityków
Do decyzji prezydenta odniósł się między innymi Jan Grabiec. "Prezydent skierował budżet do Trybunału Konstytucyjnego, bo posłowie-przestępcy skazani prawomocnie przez sąd i osadzeni w więzieniu nie mogli wziąć udziału w głosowaniu? Prezydent Duda uważa, że przyciski do głosowania powinny być instalowane w celach? Naprawdę?" - napisał na portalu X polityk PO.
"Budżet podpisany, przedterminowych wyborów nie będzie. Decyzja prezydenta Dudy zamyka temat, choć Trybunał Julii Przyłębskiej kolejny raz został użyty do podważania praworządności w imię partyjnego interesu. Teraz będzie on elementem kampanii Wąsika i Kamińskiego do europarlamentu. Tak kończy się państwo PiS. W oparach absurdu i prywaty" - napisał z kolei Grzegorz Schetyna.
REKLAMA
"Teraz Panie Prezydencie? A gdzie były listy, gdy ujawniono nazwiska inwigilowanych Pegasusem? Albo gdy upartyjniono Fundusz Sprawiedliwości? Lub gdy pałowano kobiety na protestach. Teraz jest list w obronie prokuratorskich milionerów. Wstyd" - ocenił wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
Janusz Kowalski z Suwerennej Polski przyznał natomiast prezydentowi rację. "Konsekwencje bezprecedensowego w III RP ataku na prokuraturę dla bezpieczeństwa Polaków będą dramatyczne. Przestępcy będą już niedługo wychodzić na wolność. Mordercom czy pedofilom za sprawą działań Tuska i Bodnara będą w sądach uchylane areszty" - napisał.
Artur Dziambor z Trzeciej Drogi także zabrał głos. "Budżet Schrödingera. Niby podpisany, a jednak wszyscy wiemy, że jak padnie rozkaz z Nowogrodzkiej, to zostanie uznany za niezgodny z Konstytucją. Ciekawe czasy, tylko Polski szkoda" - napisał.
"Przewidywalność Andrzeja Dudy jest porażająca" - ocenił Tomasz Trela. "Kaczyński kazał, Duda musiał skierować dobry budżet na 2024 rok do paraTrybunału Konstytucyjnego. Kolejny raz Duda pokazuje, że jest prezydentem partii PiS, a nie Rzeczypospolitej Polskiej. Wstyd i dziadostwo" - wskazał.
REKLAMA
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sylwester Tułajew napisał, że "prezydent RP Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu ustawy budżetowej na rok 2024". "Jednocześnie z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw, tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją" - podkreślił.
- "Dwie strony". Ustawa budżetowa czeka na podpis prezydenta
- "Mało prawdopodobny scenariusz". Maciej Konieczny o wcześniejszych wyborach parlamentarnych
IAR/jb/kormp
REKLAMA
REKLAMA