2,5-latek miał atak wstrząsu anafilaktycznego. Dzięki policji dotarł do szpitala na czas
- Policjanci z Gdańska pilotowali do szpitala auto z kobietę i jej 2,5-letnim synem, który miał atak wstrząsu anafilaktycznego. W placówce medycznej dziecko otrzymało pomoc i trafiło pod opiekę specjalistów - podała w poniedziałek policja.
2024-02-19, 11:44
- Do jednego z patroli drogówki podjechała roztrzęsiona 41-latka z Sopotu kierująca volkswagenem, która poprosiła policjantów o pomoc. Kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że jej 2,5-letni synek siedzący w aucie ma atak wstrząsu anafilaktycznego i musi z nim szybko dotrzeć do placówki medycznej - przekazała oficer prasowa gdańskiej policji podinsp. Magdalena Ciska.
"Rozpoczęli eskortę"
Wyjaśniła, że do zdarzenia doszło w ubiegły piątek przy Placu Dwóch Miast, na granicy Gdańska i Sopotu. Policjanci ruchu drogowego zabezpieczali koncert, który odbywał się w hali.
- Sierż. Barbara Wasilewska i post. Jędrzej Zielnica z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi rozpoczęli eskortę samochodu mieszkanki Sopotu - relacjonowała funkcjonariuszka.
Dodała, że chłopiec po dotarciu do szpitala otrzymał pomoc i trafił pod opiekę specjalistów.
REKLAMA
- Bohaterska akcja policji. Eskortowali auto do szpitala, zagrożone było życie niemowlęcia
- Numer alarmowy 112. W jakich sytuacjach powinniśmy z niego korzystać?
- Co robić, gdy zaginie nam ktoś bliski? Eksperci wyjaśniają, gdzie szukać pomocy
PAP/nt
REKLAMA