W Puszczy Białowieskiej jest coraz więcej żubrów. Zakończyło się liczenie
892 osobników, w tym co najmniej 101 cieląt urodzonych w 2023 r. doliczono się w czasie zimowej inwentaryzacji żubrów żyjących na wolności w polskiej części Puszczy Białowieskiej i na terenach do niej przyległych - podał Białowieski Park Narodowy. Rok temu bilans był mniejszy o ponad 60 sztuk.
2024-02-19, 12:27
Informację o wynikach zimowej inwentaryzacji (przyjmuje się, że to stan na koniec 2023 roku) podał za pośrednictwem mediów społecznościowych Białowieski Park Narodowy. Dane dotyczące liczby żubrów powstawały na podstawie ok. 170 obserwacji z dwudniowego liczenia. Na koniec 2022 roku doliczono się w polskiej części Puszczy Białowieskiej 829 żubrów, w tym blisko 140 cieląt.
Doroczne liczenie żubrów w Puszczy Białowieskiej, gdzie jest ich największa w Polsce populacja, jest przeprowadzane zawsze zimą. Pracownicy parku narodowego, leśnicy z nadleśnictw Białowieża, Bielsk, Browsk, Hajnówka, Nurzec i Rudka, a także wolontariusze liczą żubry, wykorzystując fakt, że w porze zimowej zwierzęta zbierają się w większe grupy w miejscach dokarmiania i przez dłuższy czas nie oddalają się stamtąd. Pojedyncze sztuki można wtedy wytropić po śladach na śniegu, jeśli on jest. Od kilku lat do liczenia żubrów wykorzystywany jest też dron.
Dane szacunkowe
W informacji o wynikach tej inwentaryzacji park zwraca uwagę, że żubry wędrują coraz dalej od Puszczy Białowieskiej; w lasach nadleśnictwa Rudka doliczono się dziesięciu, a nadleśnictwa Nurzec - kilkunastu żubrów.
"Sporo zwierząt obserwowano na przylegających do puszczy polach, gdzie żerują na oziminach czy kukurydziskach. Te żubry są płochliwe, często się przemieszczają i mieszają, co utrudnia ich policzenie oraz weryfikację, które żubry były zarejestrowane kilkakrotnie" - podał park, zaznaczając, że inwentaryzacja przynosi dane szacunkowe, bo - z racji wielkości populacji i rozległości terenu - nie da się zwierząt policzyć co do sztuki.
REKLAMA
Żubry wyszły i nie wracają
Dr Katarzyna Daleszczyk z ośrodka hodowli żubrów BPN zwróciła uwagę, że duża część policzonej populacji bytuje poza Puszczą Białowieską i już nie ma z nią związku. Szacunki mówią, że jest to już blisko ok. połowy policzonych żubrów.
- Te żubry z puszczy już wyszły, przeniosły się na pobliskie tereny i już nie wracają - powiedziała ekspertka.
Jako przykład takiej sytuacji podała nadleśnictwo Bielsk.
REKLAMA
- Ale mamy też nadleśnictwo Rudka i nadleśnictwo Nurzec, czyli żubry, które są w bardzo dużej odległości od Puszczy Białowieskiej i właściwie nie ma żadnych podstaw, żeby je z tą puszczą jakoś wiązać na siłę - dodała dr Daleszczyk.
- Zdajemy sobie sprawę, że czasami nie obywa się bez konfliktów, ale sam fakt rozchodzenia się żubrów na nowe tereny jest jak najbardziej efektem zaplanowanej działalności - wskazała.
Żubry w Puszczy Knyszyńskiej
Daleszczyk dodała, że widać też np. wędrówki żubrów z Puszczy Białowieskiej do Puszczy Knyszyńskiej.
- To jest jak najbardziej na plus dla populacji, bo te geny się jednak mieszają - podkreśliła ekspertka.
REKLAMA
- Dzikie zwierzę na naszej drodze. Eksperci tłumaczą, jak się zachować
- Fundusze Europejskie w Polsce. Pomagają chronić zagrożone wyginięciem gatunki zwierząt
PAP/fc
REKLAMA