Prokuratura złożyła wniosek o uchylenie immunitetu Ryszarda Czarneckiego. Jest komentarz europosła

Europoseł Ryszard Czarnecki (PiS) przekazał PAP, że zależy mu na jak najszybszym wyjaśnieniu sprawy dotyczącej tzw. kilometrówek, w związku z którą prokuratura skierowała wniosek o uchylenie mu immunitetu. Zapewnił, że "wszystkie środki, o które zwrócił się PE, już dawno zostały zwrócone".

2024-02-26, 17:54

Prokuratura złożyła wniosek o uchylenie immunitetu Ryszarda Czarneckiego. Jest komentarz europosła
Czarnecki po wniosku o uchylenie mu immunitetu europosła: zależy mi na jak najszybszym wyjaśnieniu tej sprawy. Foto: PAP/AA/ABACA

- Zależy mi na jak najszybszym wyjaśnieniu tej sprawy. Wszystkie środki, o które zwrócił się Parlament Europejski, już dawno zostały zwrócone, nie naraziłem na jakiekolwiek straty również polskiego podatnika - przekazał w poniedziałek Czarnecki.

Jak dodał, o toczącym się postępowaniu nigdy nie był formalnie powiadomiony, a tym samym - nie był również nigdy przesłuchiwany i nie miał możliwości obrony swojego dobrego imienia.

- Zwracam uwagę na interesującą koincydencję skierowania tej sprawy do Brukseli w momencie ustalania list wyborczych do Parlamentu Europejskiego - dodał Czarnecki.

Wniosek o uchylenie immunitetu Ryszarda Czarneckiego. Chodzi o "kilometrówki"

W poniedziałkowym komunikacie lubelska Prokuratura Regionalna poinformowała, że Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała wniosek o uchylenie immunitetu europosłowi Czarneckiemu.

REKLAMA

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie Beata Syk-Jankowska przekazała w poniedziałek, że śledztwo dotyczące niekorzystnego rozporządzenia mieniem zostało wszczęte po zawiadomieniu przez Europejski Urząd do Spraw Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF).

"Prokuratura Okręgowa w Zamościu w dniu 21 lutego 2024 r. skierowała do Parlamentu Europejskiego wniosek o uchylenie immunitetu posła do Parlamentu Europejskiego Ryszarda Cz., w stosunku do którego zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa" - podano w komunikacie.

Według ustaleń śledczych w latach 2009-2013 miał doprowadzić Parlament Europejski do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie ok. 203 tys. euro. Jak ustaliła prokuratura, w sporządzonych i podpisanych przez siebie dokumentach podał nieprawdę odnośnie swojego miejsca zamieszkania w Polsce. "Wskazując, że miejsce to w kraju pochodzenia znajduje się pod dwoma adresami w Jaśle, w sytuacji, gdy jego faktycznym miejscem zamieszkania w Polsce była Warszawa" - sprecyzowała prokuratura.

Zdaniem śledczych Ryszard Cz. złożył także 243 wnioski o zwrot kosztów podróży, w których podał nieprawdę w kwestii podróży służbowych. "W tym pojazdów, jakimi miał odbywać podróże i liczby przejechanych kilometrów, wprowadzając odpowiednie służby Parlamentu w błąd" - przekazano w komunikacie.

REKLAMA

Według prokuratury miało to wpływ na przyznanie mu zwrotu wydatków na podróże służbowe, dodatków pobytowych związanych z obecnością w posiedzeniach komisji w polskim parlamencie, diet związanych z czasem podróży oraz odległością z tytułu podróży.

Czytaj więcej:

dn/IAR/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej