Rocznica zbrodni w Hucie Pieniackiej. Prezydent: niech hołdem dla polskich ofiar będą godnie utrzymane groby

2024-02-28, 15:47

Rocznica zbrodni w Hucie Pieniackiej. Prezydent: niech hołdem dla polskich ofiar będą godnie utrzymane groby
Polsko-ukraińskie uroczystości z okazji 80. rocznicy zbrodni we wsi Huta Pieniacka pod pomnikiem pomordowanych w okolicach Żarkowa w obwodzie lwowskim. Foto: PAP/Vitaliy Hrabar

"Niech hołdem dla polskich ofiar będą godnie utrzymane groby, pomniki oraz żywa pamięć rodaków" - napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 80. rocznicy zbrodni popełnionej na ludności polskiej we wsi Huta Pieniacka k. Lwowa przez odziały SS Galizien i ukraińskich nacjonalistów.

W środę przy grobie Nieznanego Żołnierza odbyły się główne uroczystości upamiętniające mord na polskich mieszkańcach wsi Huta Pieniacka. 28 lutego 1944 roku w nieistniejącej dziś wsi w obwodzie lwowskim jej polscy mieszkańcy zostali zamordowani przez ukraińskich żołnierzy SS "Galizien" oraz ukraińskich nacjonalistów.

Prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym przez jego doradcę Łukasza Rzepeckiego podziękował wszystkim, którzy podejmują działania służące "temu, aby pojednanie polsko-ukraińskie opierało się na mocnym i trwałym fundamencie prawdy historycznej".

"Polsce i Ukrainie potrzebny jest wzajemny szacunek"

"Nie wolno zaniedbać niczego, co pomoże uleczyć tę głęboką ranę w relacjach między oboma narodami. Polsce i Ukrainie potrzebny jest wzajemny szacunek, zaufanie i współpraca" - podkreślił prezydent.

"Niech hołdem dla Kresowian, którzy zginęli 80 lat temu tylko dlatego, że byli Polakami, będą ich godnie utrzymane groby, pomniki oraz żywa pamięć rodaków" - oznajmił prezydent.

SS "Galizien" sprawcami zbrodni

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell przypomniał, że sprawcami okrutnej zbrodni w Hucie Pieniackiej byli ukraińscy ochotnicy do dywizji SS "Galizien" dowodzeni przez niemieckiego oficera. Do nich dołączyli banderowcy oraz mieszkańcy okolicznych wsi.

- Można się zastanawiać, czy jest dziś dobry czas na wspominanie zbrodni z przeszłości. Trwa wojna za wschodnią granicą. Ukraina znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, potrzebuje naszego wsparcia. My tego wsparcia udzielamy jej codziennie. (…) Odłożyliśmy na bok historyczne krzywdy i staliśmy się wielkim orędownikiem sprawy ukraińskiej, ale to nie osłabia w żaden sposób naszej pamięci o wydarzeniach sprzed lat - podkreślił Parell.

"Zgładzona społeczność ciągle żyje"

Zapewnił, że "naszym obowiązkiem jest pamiętać o ofiarach w Hucie Pieniackiej i wszystkich ofiarach rzezi wołyńskiej". - Zgładzona społeczność ciągle żyje w Stowarzyszeniu "Huta Pieniacka". Nieliczni ocaleli, ich potomkowie i krewni ofiar tworzą wspólnotę pamięci i otwartego patriotyzmu skorego do wybaczenia pod warunkiem, że odpowiedzią drugiej strony będzie szczera skrucha - oznajmił.

Natomiast prezes Stowarzyszenia "Huta Pieniacka" Małgorzata Gośniowska-Kola zaapelowała do strony ukraińskiej o budowę wspólnych relacji w oparciu o prawdę. - My przez te 80 lat wciąż czekamy, wciąż domagamy się ekshumacji, godnych pochówków. (…). Myślę, że ten apel powtarzany od 80 lat wreszcie zostanie usłyszany. Prosimy o zgody na ekshumacje i godne pochówki. Prosimy o szczere rozmowy - wskazała.

Abp Gądecki: to długi i trudny proces

Oficjalne uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza poprzedziła msza święta w katedrze polowej Wojska Polskiego. Do uczestników eucharystii sprawowanej w intencji ofiar w Hucie Pieniackiej list skierował przewodniczący episkopatu abp Stanisław Gądecki.

"Stajemy wobec ewangelicznego nakazu przebaczenia i pojednania. To długi i trudny proces […]. Nie można jednak wybrać innej drogi" - napisał. Podkreślił, że chrześcijanin winien dążyć do pojednania, nawet wówczas, gdy czuje się ofiarą.

Rzeź Wołyńska. Zamordowano ok. 850 osób

28 lutego 1944 roku w nieistniejącej już dziś wsi w obwodzie lwowskim jej polscy mieszkańcy zostali zamordowani przez ukraińskich żołnierzy 4. Galicyjskiego Pułku Ochotniczego SS - Policyjnego (wydzielonego z 14. Dywizji Waffen SS "Galizien") pod dowództwem niemieckim, przy udziale oddziału UPA i oddziału paramilitarnego ukraińskich nacjonalistów pod dowództwem Włodzimierza Czerniawskiego. Zgodnie z ustaleniami śledztwa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie w Hucie Pieniackiej zamordowano około 850 osób, a wieś została zrównana z ziemią. Zbrodnia ta stanowi jedną z wielu popełnionych w ramach Rzezi Wołyńskiej.

Czytaj więcej:

PAP/nt

Polecane

Wróć do strony głównej