Komisja śledcza ds. wiz. "Działania Wawrzyka nie wzbudzały podejrzeń"
Trwa kolejne przesłuchanie świadków przed sejmową komisją śledczą ws. legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski. Na pytania posłów w sprawie tzw. afery wizowej odpowiadał dyrektor departamentu konsularnego MSZ Marcin Jakubowski. Powiedział, że działania jego ówczesnego szefa wiceministra Piotra Wawrzyka nie wzbudzały podejrzeń.
2024-03-12, 13:59
Były dyrektor Departamentu Konsularnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Jakubowski powiedział, że działania jego ówczesnego szefa wiceministra Piotra Wawrzyka nie wzbudzały podejrzeń.
Przewodniczący sejmowej komisji śledczej do spraw afery wizowej Michał Szczerba pytał świadka, czy pamięta sytuacje, w których wiceminister lub jego współpracownicy nalegali na przyznanie wiz konkretnym osobom.
- Tego typu sytuacje, że ktoś oczekuje od nas wydania wizy, to zdarzają się raczej z perspektywy osób, które wnioskują o wizę. Natomiast ja nie pamiętam od ministra Wawrzyka oczekiwania dotyczącego wydania - powiedział Jakubowski w trakcie zeznań.
Po przerwie o godz. 14.15 komisja śledcza przesłucha byłą zastępczynię dyrektora Departamentu Konsularnego MSZ Beatę Brzywczy.
REKLAMA
Kolejny dzień przesłuchań
W poniedziałek 11.03 Maria Raczyńska, asystentka byłego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka oświadczyła podczas posiedzenia komisji, że nie wydawała żadnych poleceń, jeśli chodzi o proces wizowy, a jedynie przekazywała informacje pomiędzy Wawrzykiem a dyrekcją departamentu konsularnego MSZ.
Posłuchaj
Przyznała, że dostawała wiadomości z nazwiskami aplikantów wizowych od współpracownika Wawrzyka, Edgara Kobosa, za pomocą komunikatora z ustawioną opcją "znikających wiadomości". Uchylała się przed odpowiedzią na wiele pytań, tłumacząc, że tych spraw nie pamięta.
- Komisja śledcza. MSWiA interweniowało w sprawie wiz? Nowe ustalenia
- Afera wizowa. Zeznania asystentki Wawrzyka. "Nie pamiętam dokładnie tych wydarzeń"
- Były współpracownik Piotra Wawrzyka: Zjednoczona Prawica usiłowała tuszować aferę wizową
Jak powiedział szef komisji Michał Szczerba, asystentka Wawrzyka ma luki w pamięci. Wyraził nadzieję, że podczas wtorkowego przesłuchania dyrektorzy departamentu konsularnego MSZ pewne sprawy, na które w poniedziałek komisja nie uzyskała odpowiedzi, rozjaśnią. Zwrócił uwagę, że w całej sprawie bulwersuje fakt, że informacje od Edgara Kobosa dotyczące aplikantów wizowych były przekazywane "bez żadnego trybu". - Brak śladów, znikające wiadomości, to wszystko poraża - dodał.
REKLAMA
Komisja śledcza ds. afery wizowej bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, a także ma ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP, lub wobec których zalegalizowano pobyt w wyniku nadużyć. Komisja ma też ocenić umowy pośrednictwa wizowego. Chodzi o okres od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.
IAR/PAP/st
REKLAMA