Były współpracownik Piotra Wawrzyka: Zjednoczona Prawica usiłowała tuszować aferę wizową
- W mojej ocenie kierownictwo Zjednoczonej Prawicy usiłowało tuszować aferę wizową - powiedział przed sejmową komisją śledcza ds. afery wizowej były współpracownik Piotra Wawrzyka, Edgar Kobos. Komisja zadecydowała o przesłuchaniu Kobosa na posiedzeniu zamkniętym.
2024-02-26, 15:41
Były współpracownik wiceministra spraw zagranicznych w rządzie Prawa i Sprawiedliwości Piotra Wawrzyka powiedział, że politycy Zjednoczonej Prawicy próbowali tuszować aferę wizową. Edgar Kobos potwierdził istnienie nieprawidłowości określanych mianem afery wizowej.
- Do dziś organy ścigania nie zapewniły mi bezpiecznych warunków, żebym mógł powiedzieć wszystko co wiem na ten temat, pomimo tego, że zarówno ja, jak i moi współpracownicy wielokrotnie o to prosiliśmy. Posiadam wiedzę na temat kulisów powołania Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi, a także Centrum Informacji Konsularnej w Kielcach. Te dwie instytucje zostały umieszczone w miastach, które są okręgami wyborczymi dwóch polityków, którzy mieli kluczowe znaczenie dla ich utworzenia, czyli byłego ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua i jego zastępcy Piotra Wawrzyka - mówił Kobos.
- W mojej ocenie kierownictwo Zjednoczonej Prawicy usiłowało tuszować aferę wizową - dodał.
Komisja śledcza do spraw afery wizowej zadecydowała o przesłuchaniu Edgara Kobosa na posiedzeniu zamkniętym. Wniosek o przesłuchanie Edgara Kobosa na posiedzeniu zamkniętym złożył jeden z jego pełnomocników. Wcześniej sam Kobos powiedział, że wiedza, jaką dysponuje na temat afery wizowej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, jest przedmiotem postępowania przygotowawczego, prowadzonego przez Prokuraturę Krajową. Z tego powodu, jak zaznaczył Edgar Kobos, posiadane przez niego informacje objęte są tajemnicą tego postępowania.
REKLAMA
Posłuchaj
Komisja śledcza ds. afery wizowej: Edgar Kobos zostanie przesłuchany na posiedzeniu zamkniętym (iar) 0:30
Dodaj do playlisty
Afera wizowa
Wcześniej Szczerba mówił, że zeznania Wawrzyka i Kobosa są kluczowe dla zrozumienia, jak rozwinął się proceder wiz za łapówki i dlaczego mógł trwać tak długo, bez stanowczej reakcji państwa i służb.
Pierwszy świadek, który stawił się przed komisją – Piotr Wawrzyk – skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań.
- Przez pięć i pół roku, pełniąc funkcję wiceministra spraw zagranicznych, przez cztery lata pełniąc mandat poselski, zawsze przestrzegałem przepisów prawa. Nigdy prawa nie złamałem - powiedział Wawrzyk.
Posłuchaj
Edgar Kobos przed komisją śledczą ds. afery wizowej: politycy Zjednoczonej Prawicy próbowali ją tuszować (IAR) 0:32
Dodaj do playlisty
Poniedziałkowe obrady komisji rozpoczęły się od odebrania opinii biegłego dr Pawła Dąbrowskiego, który zajmuje się problematyką migracji i prawa migracyjnego. Z kolei we wtorek komisja ma przesłuchać byłego konsula generalnego Polski w Mumbaju Damiana Irzyka i jego zastępcę Mateusza Reszczyka.
REKLAMA
Komisja ma badać nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP lub wobec których zalegalizowano pobyt w wyniku nadużyć. Komisja ma też ocenić umowy pośrednictwa wizowego. Ma badać okres od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r
Piotr Wawrzyk odwołany z MSZ
31 sierpnia 2023 r. Piotr Wawrzyk, który odpowiadał za sprawy konsularne, w tym za system wydawania wiz, został odwołany z funkcji sekretarza stanu w MSZ. Jako powód podano "brak satysfakcjonującej współpracy". Kilka dni później ówczesny premier Mateusz Morawiecki przyznał, że dymisja Wawrzyka związana jest z działaniami CBA.
W kolejnych dniach media zaczęły ujawniać, że polskie wizy były przyznawane za pieniądze i poza kolejką przez polskich urzędników służb konsularnych i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
W styczniu tego roku Wawrzyk został zatrzymany przez funkcjonariuszy lubelskiej delegatury CBA w śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych. Prokuratura Krajowa informowała wtedy, że zarzuty w śledztwie usłyszało dziewięć osób.
REKLAMA
Czytaj również:
- Inwigilacja Pegasusem. Tomasz Siemoniak: chcemy ujawnić jak najwięcej tych spraw
- Komisja śledcza ds. afery wizowej. Co, jeśli świadek będzie unikał stawiennictwa? Jest komunikat
dn/IAR
REKLAMA