Kongres USA ujawnił e-maile Epsteina. Pisał o katastrofie smoleńskiej i Tusku
Wśród e-maili Jeffreya Epsteina, ujawnionych przez Kongres USA, znalazła się wiadomość, w której odnosił się do katastrofy smoleńskiej. Miliarder twierdził, że jest Polakiem i w ostrych słowach krytykował teorie, które pojawiały się w kontekście tragedii, uznając, że oskarżenia wobec Donalda Tuska czy Rosji nie mają podstaw.
2025-11-16, 08:18
Epstein odniósł się do katastrofy smoleńskiej
E-mail dotyczący katastrofy smoleńskiej znalazł się wśród ponad 20 tys. wiadomości i dokumentów Jeffreya Epsteina, które opublikował Kongres. Został napisany w kwietniu 2014 roku i odnosi się do polskiej polityki, a także teorii spiskowych wokół katastrofy. Epstein określił się w e-mailu jako Polak, zaznajomiony z krajową polityką i gospodarką.
"Te teorie spiskowe są aberracją i zniewagą dla pamięci ofiar katastrofy, w tym samego nieżyjącego już prezydenta. Jako Polak, który przynajmniej jako tako zna polską politykę i gospodarkę, a także dziennikarz, który codziennie śledzi światową politykę i wydarzenia, jestem głęboko rozczarowany liczbą osób, które lgną do tych teorii spiskowych, a naukowcy i profesjonaliści, którzy propagują takie idee, powinni się wstydzić" - pisał do kobiety o polskim nazwisku.
Pisał o Rosji i Tusku
Miliarder-pedofil twierdził, że nie ma dowodów na odpowiedzialność Rosji. Ponadto wyrażał przekonanie, że Moskwa miałaby z tego znacznie więcej negatywnych konsekwencji, niż korzyści. "Kaczyński był jednym z najsilniejszych sojuszników USA wśród europejskich przywódców i nawet Rosja, ze swoją asertywną polityką dyplomatyczną, nie ryzykowałaby całkowitego zerwania relacji z USA, zabijając bliskiego sojusznika" - utrzymywał.
"Spowodowałoby to również międzynarodowe potępienie, a prezydent - być może nawet premier - musiałby ustąpić i pożegnać się z jakąkolwiek karierą polityczną w dającej się przewidzieć przyszłości. Tak, »nawet w Rosji«" - dodał.
Odniósł się także bezpośrednio do oskarżeń, jakie pojawiały się w stosunku do premiera Donalda Tuska. Uznał je za bezpodstawne, ponieważ ówczesny (i obecny) szef rządu nie odniósłby korzyści politycznej z takich działań w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich w 2010 roku. Teorie na temat Tuska porównał do twierdzeń Donalda Trumpa, który sugerował, że Barack Obama nie urodził się w USA.
"Bezpodstawne, bezsensowne teorie spiskowe po prostu niszczą zdolność narodu i Polaków do pójścia naprzód i uczczenia pamięci tych, którzy zginęli, a także umniejszają tragedię, którą odczuli Polacy nawet w Chicago, a którą z głębokim smutkiem i szacunkiem komentowali amerykańscy politycy, od burmistrza [Chicago przyp. red] Daleya po samego prezydenta Obamę" - czytamy w e-mailu.
Przyznał się do polskich korzeni
To jedyna wiadomość na ten temat w zbiorze opublikowanym przez Kongres. Zresztą to również jedyny e-mail, adresowany do tej kobiety, której tożsamości jak na razie nie potwierdzono. Ponadto to pierwsza wiadomość, w której Epstein przyznaje się do polskiego pochodzenia. Baza genealogiczna Ancestry.com wskazuje, że dziadkowie miliardera po obu stronach byli Żydami, mieszkającymi w zaborze rosyjskim na terenie Polski, Białorusi i Litwy. Julius Epstein - dziadek finansisty - urodził się w Białymstoku.
Wyjaśniono również inny mało znany wątek zawodowy, dotyczący Epsteina. W jego biografiach nie było informacji o dziennikarskiej przeszłości, jednak kiedyś był współwłaścicielem magazynu i portalu plotkarskiego Radar.
- Afera seksualna w USA. Trump: nic nie wiem o dziewczynach Epsteina
- Sprawa Epsteina. "Trump zrobi wszystko, by to przykryć"
- Trump ucina temat Epsteina. "Straciłem wiarę"
Źródło: PAP/egz