Prezydent w Poznaniu. "Musimy mieć odwagę, gdy przychodzi wojna"

Prezydent RP Karol Nawrocki wziął udział w obchodach 107. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego w Poznaniu. Podczas uroczystości przypomniał znaczenie regionu dla historii Polski i oddał hołd powstańcom, którzy walczyli o przyłączenie Wielkopolski do odradzającego się państwa polskiego.

2025-12-27, 21:02

Prezydent w Poznaniu. "Musimy mieć odwagę, gdy przychodzi wojna"
Prezydent RP Karol Nawrocki przemawia podczas uroczystości przy pomniku 15. Pułku Ułanów w Poznaniu. Foto: Jakub Kaczmarczyk/PAP

Obchody powstania wielkopolskiego. "Nie ma Polski bez Wielkopolski"

27 grudnia w Poznaniu odbyły się obchody 107. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiegoCentralne uroczystości odbyły się przy pomniku 15. Pułku Ułanów Poznańskich z udziałem prezydenta RP, przedstawicieli rządu, parlamentu, samorządów, wojska, duchowieństwa oraz harcerzy.

Prezydent Karol Nawrocki przypomniał w swoim przemówieniu, że powstańcy wielkopolscy podjęli walkę w obronie kolebki polskości. - Podjęli swoją walkę w imieniu ojców, matek, dziadków i pradziadków, którzy przez dziesiątki lat nie poddali się pruskiemu imperializmowi. Walczyli po to, aby Polska była Polską. Nie ma Polski bez Wielkopolski i nie ma Wielkopolski bez Polski - mówił.

Prezydent zaznaczył także, że nie da się w pełni zrozumieć fenomenu zwycięskiego powstania wielkopolskiego bez znajomości historii tych ziem. - Ziemia wielkopolska jest w istocie kolebką polskości. To źródło, z którego narodziła się cała Rzeczpospolita. To tu 1000 lat temu wielki król Bolesław Chrobry przyjął koronę - powiedział.

Podkreślił, że korona jest symbolem suwerenności i niepodległości państwa polskiego oraz zwycięskim symbolem Rzeczypospolitej - wiele mówi o naszej narodowej wspólnocie: otwartej na Zachód, ale także gotowej do obrony zachodniej granicy Rzeczypospolitej.

Prezydent przypomniał, że po 11 listopada 1918 roku Rzeczpospolita odradzająca się w kształcie, który zaproponowały mocarstwa zachodnie, nie miała możliwości stać się państwem silnym. - Nie było Górnego Śląska, nie było Pomorza, nie było zasadniczej części Wielkopolski. Była to Polska w połowie taka, jaką znamy dzisiaj. Niegotowa do tego, aby stać się Rzeczpospolitą przy tak agresywnych sąsiadach - powiedział.

Podkreślił, że po to, by w granicach Polski znalazł się także region wielkopolski, w powstaniu z 1918 i 1919 r. krew przelało ok. 2300 osób. - Nie wszystkie nazwiska dziś znamy, ale chcę głośno powiedzieć jako prezydent Polski: chwała tym wszystkim powstańcom, którzy oddali swoją krew za to, aby Wielkopolska była Polską - powiedział.

"Musimy mieć odwagę, gdy przychodzi konflikt bądź wojna"

Zaznaczył, że współcześni Polacy są zobowiązani do myślenia o narodowej tożsamości i dziedzictwie kulturowym. - Dzisiaj z powstania wielkopolskiego musimy wyczytać to, że Polacy jako narodowa wspólnota, tak jak Wielkopolanie, muszą przez dziesiątki lat ciężko pracować. Bo powstanie wielkopolskie spotyka dwie wspaniałe polskie tradycje: pozytywistyczną i romantyczną, tradycję ciężkiej pracy i tradycję gotowości do insurekcji i do walki - powiedział.

- Musimy być dzisiaj, w XXI wieku, tacy sami jak oni, gotowi do ciężkiej pracy, jeśli tylko to możliwe, jeśli tylko nasze bezpieczeństwo nie jest zagrożone. Ale musimy mieć odwagę, gdy przychodzi konflikt bądź wojna. Tego oni nas uczą. Oni byli i pracowici, i odważni. I tego dziś potrzebuje Polska, o tym mówi powstanie wielkopolskie - zaznaczył prezydent.

"Powstańcy doskonale wiedzieli, czego chcą"

Gospodarz uroczystości, marszałek wielkopolski Marek Woźniak, podkreślił, że 27 grudnia jest najważniejszym dla Wielkopolski dniem w kalendarzu. Dodał, że powstanie wielkopolskie było wydarzeniem, które "niezmiennie pozwala nam czuć dumę i radość - jest kluczowym elementem naszej wielkopolskiej tożsamości".

- Wielkopolskie społeczeństwo, ludzie różnych stanów, zawodów i poglądów, kobiety, mężczyźni, dzieci, to oni wszyscy doprowadzili do zwycięstwa. Zwycięstwa wyjątkowego, bo tak niewiele powstań w naszej historii zakończyło się pełnym sukcesem. Powstańcy doskonale wiedzieli, czego chcą i mieli w sobie, jak dziś lubimy powtarzać, gen wolności, który mamy i my, współcześni Wielkopolanie - powiedział.

Woźniak podkreślił, że także współcześni mieszkańcy Wielkopolski mają obowiązki wobec przyszłych pokoleń. - Dla nas pamięć o powstaniu to budulec tożsamości regionalnej. Chcemy jednak, by to wolnościowe spoiwo tworzyło znacznie szerszą wspólnotę: świadomą, odporną, odpowiedzialną i konsekwentną. Taką, która nie zmarnuje szansy danej nam przez organiczników, powstańców, ułanów - każdego, kto był budowniczym zwycięstwa - zaznaczył.

Poznań uczcił powstańców wielkopolskich. 107 lat od zrywu

Przy pomniku odczytano decyzję szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. Zgodnie z nią 2 Skrzydło Lotnictwa Taktycznego od soboty nosi nazwę wyróżniającą Zwycięskich Powstańców Wielkopolskich.

Obchody organizuje od lat Samorząd Województwa Wielkopolskiego wraz z Towarzystwem Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918-1919. Po centralnych uroczystościach prezydent przeszedł ulicami miasta w Marszu Powstania Wielkopolskiego. Następnie, na placu Kolegiackim, był gościem "Śpiewanek Powstańczych" - koncertu pieśni patriotycznych.

Powstanie wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 r. w Poznaniu i było największym zwycięskim zrywem niepodległościowym na terenie zaborów. W listopadzie 2021 r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Po raz pierwszy święto to obchodzono miesiąc później, w 103. rocznicę insurekcji.

Czytaj także:

Źródło: PAP

Polecane

Wróć do strony głównej