Walki dywersantów na terytorium Rosji. "Atakują punkty graniczne"

Wczoraj antyputinowscy partyzanci z Legionu "Wolność Rosji", Batalionu Syberyjskiego i Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego zapowiedzieli atak na rosyjskie pozycje w obwodzie biełgorodzkim.

W ciągu dnia dwukrotnie pociski spadły na Biełgorod. Uszkodzone zostały między innymi domy jednorodzinne, bloki mieszkalne, ośrodek zdrowia i około 50 samochodów. Rosyjscy partyzanci walczący po stronie Ukrainy poinformowali na stronach internetowych Legionu "Wolność Rosji", że wkroczyli do Rosji i zniszczyli dwa magazyny amunicji.

Naczelnik sztabu Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego Aleksandr "Fortuna" poinformował dziennikarzy portalu "Możem Objasnit'", że jego ugrupowanie przedostało się kilkadziesiąt kilometrów w gąb Rosji i wzięło jeńców.

Zacięte walki w rejonach przygranicznych

Moskwa zaprzecza, jakoby partyzanci przekroczyli rosyjską granicę i weszli do niektórych miejscowości. Według ministerstwa obrony Rosji, partyzanckie oddziały miały zostać rozbite w trakcie próby wejścia na teren Federacji. Jednak Radio Swoboda na podstawie analizy zdjęć satelitarnych ustaliło, że w rejonach przygranicznych, po stronie rosyjskiej toczyły się zacięte walki.

Posłuchaj

Rosyjskie serwisy internetowe donoszą o walkach dywersantów na terytorium Rosji (IAR) 0:32

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Rosyjscy partyzanci służący pod ukraińskim dowództwem opublikowali w internecie apel do mieszkańców obwodów kurskiego i biełgorodzkiego. Apelują o opuszczenie domów, ponieważ w odpowiedzi na rosyjski ostrzał ukraińskich miast są zmuszeni dokonać ostrzału pozycji rosyjskich wojsk.

IAR,pkur