Stuningowany samochód, obrotowe tablice rejestracyjne i komplet narzędzi. Zatrzymani okradali ciężarówki w trakcie jazdy

Dolnośląska policja podaje, że w toku prowadzonych ustaleń okazało się, że na przestrzeni ostatnich pięciu lat na terenie Polski doszło do kilkudziesięciu podobnych przestępstw. Funkcjonariusze ustalają, czy były one popełniane przez tę samą grupę mężczyzn.

Ryzykowny modus operandi

W ostatnim czasie policjanci z Dolnego Śląska rozpracowywali grupę przestępczą zajmującą się okradaniem pojazdów ciężarowych z towaru przewożonego w naczepach w trakcie jazdy maszyny. Ten nietypowy przestępczy proceder był bardzo ryzykowny i niebezpieczny. Okazało się bowiem, że pod osłoną nocy, do załadowanego towarem pojazdu jadącego trasą szybkiego ruchu, podjeżdżał samochód osobowy. Jego kierowca wyłączał światła, po czym podjeżdżał na niewielką odległość do tylnej części naczepy. Dzięki temu pozostawał poza polem widzenia kierującego ciężarówką. Wtedy do działania przystępowali włamywacze.

Mężczyźni nie spodziewali się, że ich ryzykowne zachowanie zostało zarejestrowane przez kamerę znajdującą się na jednej z naczep. Na nagraniu widać, jak jeden z mężczyzn w trakcie jazdy wydostaje się z wnętrza samochodu przez otwarte okno, po czym wchodzi na pokrywę silnika. Gdy auto zbliża się do pojazdu ciężarowego, sprawca zrywa zabezpieczenie plandeki, a następnie dostaje się do wnętrza naczepy.

Mrożące krew w żyłach nagranie opublikowane przez policję przedstawia także moment powrotu złodzieja do samochodu. Wszystko dzieje się przy asekuracji drugiego z mężczyzn, poruszającego się tym samym pojazdem osobowym.

Firmy kurierskie na celowniku złodziei

- Ten nietypowy sposób działania przestępców sprawiał, że najczęściej nie byli oni zauważani przez kierujących zestawem pojazdów przewożących różny towar, często na zlecenie firm kurierskich. Dopiero po dotarciu do wyznaczonego celu okazywało się, że podczas jazdy z części ładunkowej zniknęła część artykułów - stwierdziła asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

W rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl potwierdziła, że widoczny na filmie mechanizm pozwalał na zmianę tablic rejestracyjnych bez konieczności zatrzymywania samochodu. - Służył do obracania tablic, tak, że widoczna była inna rejestracja - podkreśliła asp. Pieprzycka. Na nagraniu widać także, że pojazd był modyfikowany. - Byli toludzie, którzy przygotowali się do tego przestępstwa - powiedziała nam policjantka.

• Makabryczne zabójstwo na warszawskiej Woli. Podejrzani usłyszeli zarzuty. Policja publikuje nagranie
• Tajemnicza śmierć w Tatrach. Na zwłoki natknął się ratownik TOPR

Dodała, że ostatnie z takich przestępstw miało miejsce na terenie województwa dolnośląskiego. Kierowca ciężarówki zaalarmował policję o niepokojącym zachowaniu samochodu marki BMW. Skierowani na miejsce funkcjonariusze z Sycowa zatrzymali osobówkę do kontroli. Wśród pasażerów było trzech obywateli Ukrainy. 

- Z uwagi na uzasadnione podejrzenie, iż mogli to być sprawcy zgłoszonego usiłowania włamania i kradzieży, osoby te zostały zatrzymane, a następnie dokładnie sprawdzono pojazd, którym się poruszali - podkreśliła asp. Pieprzycka. W pojeździe policjanci znaleźli także narzędzia mogące służyć do pokonywana zabezpieczeń. Wszyscy trzej zostali aresztowani.

Sprawą zajmuje się prokuratura

"Sąd, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, podzielił stanowisko prokuratora co do istnienia dużego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanych  zarzucanych im przestępstw oraz co do realnej obawy ucieczki i zastosował wobec trzech podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy" - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej. 

Podejrzanym postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz usiłowanie kradzieży z włamaniem za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Śledztwo ma charakter rozwojowy i prokuratorzy nie wykluczają dalszych zarzutów i zatrzymań w tej sprawie.

dolnoslaska.policja.gov.pl/st