Tajemnicza śmierć w Tatrach. Na zwłoki natknął się ratownik TOPR

W rejonie Ciemniaka w Tatrach odnaleziono ciało człowieka. Dostrzegł je ratownik z pokładu śmigłowca TOPR. - Na razie nie udało się zidentyfikować szczątków, przy których nie znaleziono rzeczy osobistych - przekazał rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.

2024-04-09, 15:24

Tajemnicza śmierć w Tatrach. Na zwłoki natknął się ratownik TOPR
Zakopiańska policja poinformowała, że w Tatrach odnaleziono ciało człowieka . Foto: policja gov

Policyjny technik wykonał wstępne oględziny ciała, ale z powodu stopnia rozkładu prokurator podjął decyzję o jego zabezpieczeniu do dalszych szczegółowych oględzin. - Policjanci będą zajmowali się identyfikacją ciała. Na razie trudno powiedzieć, czy to ciało którejś z zaginionych osób czy to inna sprawa, której do tej pory nie znaliśmy - powiedział Roman Wieczorek dla Radia Kraków.

Rzecznik zakopiańskiej policji dodał, że nie jest to ciało poszukiwanego od ubiegłego tygodnia dwudziestotrzylatka z Ukrainy. Jego poszukiwania trwają.

Policja poszukują Bohdana Soliaryka

Przypomnijmy, że zaginiony obywatel Ukrainy to Bohdan Soliaryk w piątek 05.04.2024 około godziny 15.00 w ostatniej rozmowie telefonicznej przekazał, że jest w Zakopanem.

"Osoby, które rozpoznają zaginionego, widziały go lub znają jego aktualne miejsce pobytu proszone są o kontakt z tatrzańską policją pod numerem +48478347400 lub pod numerem alarmowym 112" - zaapelowała zakopiańska policja.

REKLAMA

Co robić, gdy zaginie nam ktoś bliski?

Z danych policji wynika, że tylko w 2023 roku zgłoszono w naszym kraju zaginięcie 12 tys. 722 osób. Pocieszające jest to, że w pierwszych tygodniach odnajduje się 90 proc. poszukiwanych.

O tym, co robić, gdy zaginie nam ktoś bliski? Wielu ma opory, by po zaginięciu osoby od razu powiadomić policję, funkcjonariusze zachęcają jednak, by z tym nie zwlekać. - Z pewnością należy obalić mit o 24 godzinach, które muszą upłynąć od chwili zaginięcia do momentu zgłoszenia. Decyzja o zawiadomieniu policji o zaginięciu osoby podlega subiektywnej ocenie zgłaszającego, wynikającej z posiadanych informacji o zaginionym i okoliczności sprawy. Warto mieć na uwadze to, że lepiej martwić się "na zapas" i później odwołać poszukiwania (co nie grozi żadnymi konsekwencjami ze strony policji), niż zgłosić zaginięcie zbyt późno, narażając osobę zaginioną na utratę zdrowia lub życia - mówił nadkom. Piotr Świstak z Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji.

Polska policja posiada bazę danych osób zaginionych, gdzie rejestrowane są wszystkie przypadki zgłoszonych zaginięć osób.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/Elżbieta Raczyńska/PR24/policja/kg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej