Dostęp do tabletki "dzień po". "Nie będziemy łamać kręgosłupów"
Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny zapewnia, że resort monitoruje sytuację dotyczącą dostępu do tabletki "dzień po". Od maja trwa nabór aptek, które chcą wziąć udział w pilotażu antykoncepcji awaryjnej.
2024-05-14, 17:00
Do Narodowego Funduszu Zdrowia wpłynęło ponad 250 wniosków, a ponad 60 aptek podpisało umowy na sprzedaż tabletki "dzień po".
Wojciech Konieczny powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że jeżeli farmaceuta, który przystąpił do pilotażu antykoncepcji awaryjnej, będzie sprzedawał tabletki "dzień po" tylko osobom pełnoletnim, nie poniesie żadnych konsekwencji.
"Farmaceuci nie będą do niczego zmuszani"
- Pani minister [zdrowia Izabela Leszczyna] powiedziała, że nie będziemy łamać kręgosłupów farmaceutom, czyli zmuszać do działania pod groźbą kar - dodał wiceszef resortu.
- Sprawdzimy, czy będą wpływać skargi, jakie będą reakcje społeczne na takie, a nie inne podejście części farmaceutów - powiedział.
REKLAMA
Według Naczelnej Rady Aptekarskiej wystawienie recepty na antykoncepcję awaryjną dla nastolatek w wieku od 15 do 18 lat jest świadczeniem zdrowotnym i wymaga zgody opiekuna prawnego. Pacjentki niepełnoletnie stanowią około dwóch procent kobiet, które korzystają z tabletki "dzień po".
Posłuchaj
- Tabletki "dzień po" w aptekach. Minister zdrowia: nie ma na nie limitów i nie będzie kar
- Pigułka "dzień po" wprowadzana tylnymi drzwiami. "DGP": farmaceuci nie chcą ryzykować
- Tabletka "dzień po". Farmaceuci i lekarze alarmują: recepta wymaga zgody rodziców
IAR/PR24.pl/mk
REKLAMA