Auto jechało w kierunku butli z gazem. Krok od tragedii, strażnik miejski uratował dziecko
Dochodzący z auta krzyk dziecka zaalarmował klientów stacji benzynowej w Brzezinach pod Łodzią. Samochód toczył się w kierunku pomp i magazynu butli z gazem. Na szczęście w pobliżu był warszawski strażnik miejski, który podróżował ze znajomymi - poinformowała stołeczna straż miejska.
2024-05-28, 11:35
Inspektor Krzysztof Śmierzyński z Wydziału Szkolenia Straży Miejskiej m.st. Warszawy w dniu wolnym od pracy wybrał się ze znajomymi na wycieczkę samochodem. Po drodze zatrzymali się, aby odpocząć na stacji paliw w Brzezinach w woj. łódzkim.
Krzyk dziecka
- Staliśmy przy aucie, gdy nagle usłyszeliśmy przerażający krzyk kilkuletniego dziecka. Rozejrzałem się po stacji i dostrzegłem granatowego minivana, który przy wyłączonym silniku staczał się coraz szybciej w kierunku zmagazynowanych butli z gazem i pomp do odbioru paliwa z cystern. W aucie był przerażony 9-10 latek - powiedział inspektor Krzysztof Śmierzyński.
Strażnik ruszył w pościg za bezwładnym autem. Udało mu się w porę dobiec, otworzyć drzwi auta i zaciągnąć hamulec ręczny. Po chwili do samochodu podbiegł zdenerwowany ojciec chłopca, który podziękował za uratowanie syna i auta.
PAP/ka
REKLAMA