Sceny jak z gangsterskiego filmu. Wywieźli 18-latkę do lasu i kazali jej kopać grób
Policja zatrzymała 34-latka i jego partnerkę, którzy uprowadzili 18-latkę, a następnie wywieźli ją do lasu i kazali kopać grób. Para, która była już znana wymiarowi sprawiedliwości, została tymczasowo aresztowana.
2024-06-06, 08:00
Funkcjonariusze z komisariatu w Konstancinie-Jeziornie otrzymali zgłoszenie o porwaniu młodej kobiety, która siłą została wciągnięta do czerwonego seata. Natychmiast podjęli interwencję. Młoda kobieta szybko została odnaleziona.
- 18-latka wyjaśniła, że za całym procederem stoi 34-latek oraz jego 46-letnia partnerka, których zna osobiście, a to co zrobili miało być zemstą za niekorzystne zeznania, obciążające 46-latkę. Okazało się, że 18-latka nie tylko została siłą wciągnięta do auta, ale również wywieziona do lasu, w którym na oczach pary miała kopać dla siebie grób - relacjonowała st. asp. Magdalena Gąsowska z komendy w Piasecznie.
Porwali młodą kobietę. Usłyszeli cztery zarzuty
Policjanci zatrzymali parę. Jest im ona dobrze znana. W przeszłości 34-latek wraz z partnerką grozili 39-letniej kobiecie, a ponadto ukradli (innej kobiecie) 11-miesięcznego psa, który został odnaleziony.
Para usłyszała cztery zarzuty, dotyczące gróźb karalnych, uprowadzenia młodej kobiety i kradzieży psa. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury w sprawie zastosowania wobec podejrzanych trzymiesięcznego aresztu.
REKLAMA
- Śmiertelnie postrzelił kota, szuka go policja. Wysoka nagroda za wskazanie sprawcy
- Pościg ulicami Bełchatowa. Policja otworzyła ogień
- Napastnik ostrzelał ambasadę USA w Bejrucie. Trwa obława
PAP/łl
REKLAMA