Nowe przepisy odsunęły od pracy tysiące kierowców. "Pasażerów może czekać armagedon"
Zmiana w przepisach odsunęła od pracy nawet jedną czwartą zagranicznych kierowców. Bez strategii migracyjnej biznes ma problem - pisze w środę "Rzeczpospolita", odnosząc się do nowelizacji ustawy o transporcie drogowym.
2024-06-19, 07:57
Według "Rzeczpospolitej" pasażerowie muszą uzbroić się w cierpliwość. "Od poniedziałku na taksówkę trzeba czekać dłużej. Wszystko przez nowe przepisy. Praktycznie z dnia na dzień co najmniej kilka tysięcy kierowców taksówek w kraju zostało odciętych od zawodu. Chodzi o świadczących usługi przez aplikację obcokrajowców, którzy stanowili o sile takich firm, jak Bolt, Free Now czy Uber" - czytamy.
Potężny chaos
Gazeta przypomina, że w poniedziałek zaczęły obowiązywać przepisy nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, które z przewozu osób wykluczyły kierowców nieposiadających polskiego prawa jazdy, ale także tych, którzy w naszym kraju przebywają krócej niż 185 dni.
"Skala chaosu jest potężna. Operatorzy platform łączących pasażerów z taksówkarzami w niedzielę do późnych godzin nocnych wyłączali z systemu kierowców niespełniających nowych wymogów. W efekcie z floty Bolt usunięto ponad jedną czwartą dotychczasowych partnerów. Free Now zubożał o blisko 15 proc. osób, z którymi do tej pory współpracował. Z Ubera – od wejścia w życie przepisów – odeszło już blisko dwóch na dziesięciu kierowców. A to dopiero początek. Pasażerów może czekać prawdziwy armagedon" - informuje dziennik.
Dalsze problemy
- Spodziewamy się, że liczba ta będzie rosnąć z każdym tygodniem weryfikacji – mówi gazecie Marcin Moczyróg, dyrektor generalny Ubera na Europę Środkowo-Wschodnią.
Zdaniem "Rzeczpospolitej" taxi nie jest jedyną branżą, która korzysta z pracy imigrantów. Najczęściej sięgają po nich firmy z sektorów mocno dotkniętych niedoborem rąk do pracy, w tym hotelarstwa i gastronomii (48 proc.), budownictwa i TSL (po 36 proc.) – wynika z raportu PIE "Polacy o cudzoziemcach na rynku pracy – fakty, mity, opinie".
REKLAMA
Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym jest odpowiedzią na falę przestępstw, do których dochodziło w tzw. taksówkach na aplikację, w tym gwałty na klientkach przewozu osób.
Zmieniona regulacja zobowiązuje przedsiębiorców pośredniczących w przewozach drogowych m.in. do weryfikacji kierowców, którzy wykonują przewozy.
- Latające taksówki w czasie igrzysk olimpijskich. Paryż testuje nowy środek transportu
- Po ośmiu latach Uber wraca na Węgry. Ceny nie będą dynamiczne
- Uber wprowadza do aplikacji nową funkcję. Ma podnieść standardy bezpieczeństwa dla kierowców i pasażerów
pg,pap
REKLAMA
REKLAMA