Kamera zarejestrowała "wyczyny" kierowcy autobusu. Poniósł konsekwencje
2024-09-04, 19:40
MPK Częstochowa przeprasza za zachowanie kierowcy, który swoimi wyczynami na drodze mógł doprowadzić do tragedii. Mężczyzna stracił pracę "ze skutkiem natychmiastowym" - poinformowano.
"Sytuacja drogowa z jednej z częstochowskich ulic, która została upubliczniona w mediach społecznościowych, bezwzględnie nie powinna mieć miejsca" - przekazał portalowi polskieradio24.pl Maciej Hasik, rzecznik prasowy MPK w Częstochowie.
Przepraszają za "byłego pracownika"
Poinformował również, że zakończyło się wewnętrzne postępowanie sprawdzające zachowanie kierowcy, a on sam przedstawił swoje wyjaśnienia. "Zarząd spółki postanowił zakończyć współpracę ze wspomnianym pracownikiem ze skutkiem natychmiastowym" - czytamy w przesłanym nam komunikacie rzecznika MPK.
Czytaj także:
- Stracił prawo jazdy w 10 sekund. Przekroczenie prędkości to tylko preludium [WIDEO]
- Idą duże zmiany. Prawo jazdy już nie od 18. roku życia
Firma przeprosiła też "każdego kto mógł poczuć zagrożenie spowodowane zachowaniem naszego byłego już pracownika". Podkreślono, że kierowców i motorniczych częstochowskiego MPK "cechują w zdecydowanej większości najwyższe umiejętności i wzorowe postawy za sterami autobusów czy tramwajów i poza nimi".
REKLAMA
O włos od tragedii
Na nagraniu, które trafiło do sieci widać jak - na podwójnej ciągłej linii - kierowca autobusu wyprzedza inny pojazd i w ostatniej chwili unika czołowego zderzenia z jadącą z naprzeciwka ciężarówką. Potem kierowca autobusu wyhamowuje auto, które jedzie za nim, a na koniec nagrania blokuje niewielkie rondo, otwiera drzwi i robi zdjęcia.
Nagranie trafiło też w ręce częstochowskich policjantów, którzy będą wyjaśniać wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
polskieradio24.pl, paw/
REKLAMA