Wiadomo, co czeka Pawła Szopę. Jest decyzja sądu

Twórca marki Red is Bad Paweł Szopa automatycznie trafi do aresztu na 90 dni, jeśli tylko zostanie zatrzymany. Tak postanowił w środę Sąd Okręgowy w Katowicach. Decyzja ma związek ze śledztwem ws. nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Póki co nie wiadomo jednak nawet, gdzie obecnie przebywa Szopa.

2024-09-25, 15:19

Wiadomo, co czeka Pawła Szopę. Jest decyzja sądu
Śledzwo w sprawie nieprawidłowości w RARS prowadzi wydział Prokuratury Krajowej. Foto: policja/PAP/Leszek Szymański
Informację o prawomocnym postanowieniu sądu przekazali po posiedzeniu reprezentujący go mec. Bartosz Lewandowski i prok. Tomasz Tadla ze śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej.
Jest ścigany listem gończym
Paweł Szopa najprawdopodobniej przebywa poza granicami kraju, jest ścigany listem gończym. Zgodnie ze środową decyzją Szopa po zatrzymaniu zostanie aresztowany na trzy miesiące. W warszawskim sądzie czeka na rozpoznanie wniosek o wydanie wobec niego listu żelaznego, który gwarantowałby mu wolność do czasu prawomocnego wyroku.
Mec. Lewandowski powiedział, że nie zgadza się z decyzją o aresztowaniu klienta. - Nie ma podstaw do tego, żeby pana Pawła aresztować. Tym bardziej, że on przez wiele miesięcy w Polsce był, brał czynny udział w postępowaniu, wiedział o tym, jakie czynności są wykonywane, był do dyspozycji prokuratury, ustanowił pełnomocnika i pozbawienie go wolności jest moim zdaniem kompletnie niezasadne - powiedział adwokat.
- Natomiast mamy w tym zakresie prawomocną decyzję sądu i muszę ją przyjąć do wiadomości, chociaż fundamentalnie się z nią nie zgadzam - dodał.
Prokurator o decyzji sądu. Ma trzy przesłanki
- Sąd nie uwzględnił zażaleń trzech obrońców, w całości zgadzając się z argumentacją (…), że istnieją dowody wskazujące na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych podejrzanemu czynów i że istnieją przesłanki szczególne, czyli obawa matactwa, obawa ucieczki i surowa kara - powiedział z kolei prok. Tadla.
Jak przypomniał, na Pawle Szopie ciążą zarzuty dotyczące udziału w grupie przestępczej, współdziałania w przekroczeniu uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez urzędników RARS oraz prania brudnych pieniędzy.
Prokuratura 22 sierpnia poinformowała, że w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w RARS wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów wobec b. szefa Agencji Michała K. i Pawła Szopy. Chodzi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Miejsce pobytu obu podejrzanych było nieznane.
Czytaj także:
Gdzie przebywał Paweł Szopa?
Sąd Rejonowy Katowice-Wschód na wniosek prokuratora zgodził się wtedy na aresztowanie Michała K., co pozwoliło na wszczęcie jego poszukiwań listem gończym i wydanie za nim europejskiego nakazu aresztowania. 2 września K. został zatrzymany w Londynie. Polska zwróciła się o jego ekstradycję.
Sąd I instancji nie uwzględnił wówczas wniosku o aresztowanie Pawła Szopy, uznając, że obawa matactwa w jego przypadku nie jest na tyle duża, aby było to konieczne, zwłaszcza że podejrzany złożył wniosek o wydanie wobec niego listu żelaznego. Po zażaleniu prokuratury sąd okręgowy - inaczej niż sąd I instancji - kilka tygodni temu uznał, że w przypadku podejrzanego zachodzi obawa matactwa i ukrywania się, dlatego zdecydował o jego aresztowaniu. W środę inny skład katowickiego sądu okręgowego rozpoznawał zażalenie obrońców na tamto postanowienie. Decyzję o aresztowaniu Pawła Szopy utrzymał w mocy.
Nie wiadomo, gdzie przebywa Paweł Szopa, według doniesień medialnych prawdopodobnie w którymś z krajów Ameryki Południowej. Pytany o to w środę mec. Lewandowski, powiedział, że nie może udzielić informacji na ten temat. Nie zdradził też, czy i jaki ma obecnie kontakt ze swoim klientem.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. i prowadzi je obecnie Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Katowicach.
Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i procedowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez CBA materiały o charakterze niejawnym oraz dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa Generalny Inspektor Informacji Finansowej złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu "prania brudnych pieniędzy".
W lipcu prokuratura postawiła zarzuty dwóm innym osobom w sprawie RARS: dyrektorce biura zakupów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Justynie G. i kierowniczce z tego biura Joannie P. Zarzuty te dotyczą przekroczenia uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, co miało polegać na preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów RARS w związku z realizacją grantu unijnego w kwocie 114 mln euro na dostawę agregatów prądotwórczych dla Ukrainy. 
PAP/in./agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej