Pociąg pchał samochód przez 200 metrów. Nie żyje pięć osób, w tym dzieci
Auto osobowe, którym podróżowało pięć osób, w tym dwoje dzieci, wjechało pod pociąg we wsi Karwica Mazurska. Wszyscy zginęli na miejscu. Początkowo przypuszczano, że w samochodzie było troje dzieci.
2024-11-04, 08:00
Ofiary śmiertelne to 3 osoby dorosłe w wieku 62 lat, 63 lat i 29 lat oraz 2 dzieci w wieku 6 lat i 3 lat.
Do wypadku doszło w niedzielę (3.11) przed godziną 17 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w gminie Ruciane-Nida.
- Samochód osobowy wjechał wprost pod jadący pociąg - powiedziała portalowi polskieradio24.pl oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Piszu nadkomisarz Anna Szypczyńska. Dodała, że na miejscu pracują służby, w tym policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Ofiary wypadku, które podróżowały samochodem marki volvo, to dwie osoby dorosłe i troje dzieci, ale to wstępne ustalenia - mówił w niedzielę w rozmowie z portalem polskieradio24.pl Tomasz Markowski z warmińsko-mazurskiej policji.
REKLAMA
- Jest ustalana tożsamość tych osób, skąd jechały, czy to mieszkańcy naszego województwa - przekazał nam funkcjonariusz.
Pasażerowie utknęli w pociągu
Auto wjechało pod pociąg PKP Intercity relacji Białystok/Warszawa Zachodnia - Gdynia Główna. Na skutek wypadku lokomotywa nie nadaje się do dalszej jazdy.
Jak wynika z oględzin terenu, pociąg pospieszny przepchnął samochód około 200 metrów od niestrzeżonego przejazdu, tak przekazała straż pożarna.
Ewakuacja pasażerów zaczęła się po godzinie 20. Trzeba było oczekiwać na decyzję prokuratora w tej sprawie. - W ewakuacji pomagają strażacy - informował młodszy brygadier Grzegorz Różański z komendy wojewódzkiej PSP. Oświetlali drogę i pomagali podróżnym w drodze do autobusów.
REKLAMA
Rzecznik wojewody warmińsko-mazurskiego Szymon Tarasewicz przekazał, że pociągiem podróżowało około siedmiuset osób i od godziny 20 podróżni są przewożeni autokarami do Szczytna.
Utrudnienia w ruchu pociągów
Ruch pociągów pomiędzy Piszem a Spychowem został wstrzymany. Wypadek w Karwicy Mazurskiej spowodował też utrudnienia w kursowaniu lokalnych pociągów. Trzeba liczyć się ze sporymi opóźnieniami.
Na miejscu wypadku wystepują problemy z zasięgiem telefonii komórkowej.
Na przejeździe kolejowym, na którym doszło do wypadku, były tylko podstawowe oznaczenia - krzyż św. Andrzeja i znak STOP - podaje lokalny portal olsztyn. com.pl.
REKLAMA
Czytaj także:
polskieradio24.pl/IAR/in./
REKLAMA