Dramatyczny telefon od 12‑latka. Wezwał policję, uratowali jego ojca
Dużą przytomnością działania wykazał się pewien 12-latek, który zadzwonił na numer alarmowy, po tym jak jego ojciec stracił przytomność. Na miejscu tragedii szybko pojawili się policjanci i przystąpili do reanimacji.
2024-11-30, 13:45
Dyżurny policjant z siemianowickiej komendy otrzymał w sobotę zgłoszenie od dyspozytora numeru alarmowego 112, że "sprawujący opiekę nad dziećmi ojciec spadł z krzesła i ciężko oddycha". O pomoc zadzwonił 12-latek, z którym w domu był także młodszy brat.
Policjanci pojechali pod wskazany adres. Gdy weszli do mieszkania, mężczyzna był nieprzytomny i już nie oddychał. Mundurowi natychmiast przystąpili do reanimacji, którą prowadzili do czasu przybycia załogi karetki.
Akcja ratunkowa prowadzona przez około pół godziny przywróciła krążenie u 54-latka. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Numer alarmowy 112
Numer alarmowy 112 to System Powiadamiania Ratunkowego, który w niebezpiecznych sytuacjach może nam uratować życie. Korzystamy z niego, kiedy czujemy się zagrożeni i gdy wymagana jest interwencja policji, straży pożarnej lub ratownictwa medycznego.
Kiedy możemy korzystać z numeru 112? W sytuacjach, gdy wymagana jest interwencja policji, straży pożarnej lub ratownictwa medycznego. Są to wypadki komunikacyjne, pożary, zasłabnięcia, zatrzymania krążenia, upadki z wysokości, kradzieże, rozboje, bójki i interwencje domowe związane z przemocą domową.
Najważniejszą informacją dla operatora, który odbierze zgłoszenie, jest lokalizacja miejsca zdarzenia, czyli adres. Jeżeli zgłaszający nie jest w stanie podać dokładnego adresu, operator dopytuje o szczegóły, które pozwolą na ustalenie konkretnej lokalizacji. Musimy także określić rodzaj zdarzenia, aby było wiadomo, jakie służby należy wysłać na interwencję. Jak się okazuje, przekazanie zgłoszenia do odpowiednich służb zajmuje od kilkudziesięciu sekund do dwóch minut.
policja.pl/mg
REKLAMA
REKLAMA