Kierowca ubera aresztowany przed szpitalem. "Przyjechał po pacjenta, mając 2,4 promila"

Policjanci aresztowali przed szpitalem w Koszalinie pijanego kierowcę ubera. Mężczyzna, który przyjechał po pacjenta, miał 2,4 promila alkoholu we krwi - podała w piątek policja. Taksówkarz stracił prawo jazdy, grozi mu też kara więzienia.

2025-01-17, 21:45

Kierowca ubera aresztowany przed szpitalem. "Przyjechał po pacjenta, mając 2,4 promila"
Policja aresztowała w Koszalinie pijanego kierowcę taksówki. Foto: KMP w Koszalinie

Policja aresztowała w Koszalinie pijanego kierowcę ubera

Do zdarzenia doszło przy ulicy Chałubińskiego, w okolicach Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Świadek zwrócił uwagę na chwiejny krok kierowcy taksówki, wyczuł też od niego alkohol. Podejrzewając, że mężczyzna jest pijany, powiadomił policję.

"Dyżurny koszalińskiej komendy po otrzymaniu tej informacji na miejsce niezwłocznie skierował patrol ruchu drogowego" - podała w piątek Komenda Miejska Policji w Koszalinie. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, kierowca odjeżdżał już z pasażerem. Policjanci zatrzymali samochód i zbadali kierowcę alkomatem. Okazało się wówczas, że podejrzenia świadka się potwierdziły. Mężczyzna miał 2,4 promila alkoholu w organizmie. 

Kierowca stracił prawo jazdy, a za swoje zachowanie odpowie przed sądem. "43-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka kara pieniężna" - informuje KMP w Koszalinie.

Czytaj także:

REKLAMA

Źródło: PolskieRadio24.pl/KMP w Koszalinie/ak

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej