Politycy oddali hołd Marianowi Turskiemu. "Jego 11. przykazanie zostanie z nami"

Prezydent, premier, marszałek Sejmu i inni politycy pożegnali Mariana Turskiego, który zmarł we wtorek w wieku 98 lat. "Nie bądź obojętny. Te słowa Mariana Turskiego stały się dla nas mottem. XI Przykazaniem na te trudne czasy. Cześć Jego pamięci" - napisał w serwisie X premier Donald Tusk. Hołd ocalałemu z Auschwitz oddała też przewodnicząca Parlamentu Europejskiego.

2025-02-18, 21:48

Politycy oddali hołd Marianowi Turskiemu. "Jego 11. przykazanie zostanie z nami"
Prezydent, premier i inni politycy pożegnali Mariana Turskiego.Foto: Filip Naumienko/REPORTER/EAST NEWS

Marian Turski nie żyje. Wspominają go politycy

Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że Marian Turski był strażnikiem pamięci, który dawał osobiste świadectwo młodym pokoleniom, aby nigdy więcej nie powtórzyła się tragedia Zagłady. "Konsekwentnie mówił o potrzebie kształtowania wrażliwości na zło. Cześć Jego pamięci!" - wezwał prezydent. 

"Ocalały i ocalający. Świadek historii, niestrudzony nauczyciel pokoleń, sumienie współczesnego świata" - napisał w mediach społecznościowych minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny. Adam Bodnar podkreślił, że Marian Turski, przypominał, iż wolność i prawa człowieka nie są dane raz na zawsze, że ich ochrona wymaga odwagi, wrażliwości i czujności wobec zła.

"Dzięki jego zaangażowaniu lepiej rozumiemy, jak cenny jest pokój i jak łatwo można go utracić. Jego nauka pozostaje. Jego dziedzictwo zobowiązuje. Teraz nasza kolej, by nie być obojętnymi" - wezwał minister. 

REKLAMA

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że Marian Turski "dawał świadectwo do końca". Z kolei marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska podkreśliła, że był to niezastąpiony autorytet, który przypominał w każdym swoim wystąpieniu, co jest w życiu najważniejsze. "Jedenaste przykazanie, które skierował do całego świata, zostanie z nami na zawsze. Wielki żal" - napisała Małgorzata Kidawa-Błońska na portalu X. 

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwrócił uwagę, że Marian Turski przeżył piekło obozu koncentracyjnego, a przez całe późniejsze życie zrobił wiele, żeby podobne piekło nigdy więcej się już nikomu nie przydarzyło. "Przypominał, żeby nie być obojętnym. Nie będziemy. Obiecuję to Panu" - zapewnił Rafał Trzaskowski. "Trudno w to uwierzyć - przy każdym naszym spotkaniu był pełen energii. Dziękuję za każde z nich, za każdą rozmowę" - dodał prezydent stolicy. 

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Robeta Metsola zapewniła, że "historia Mariana Turskiego będzie nadal żywa". "Jego historia jest pełna odwagi i siły. Uosabiał nadzieję" - napisała w mediach społecznościowych. 

Marian Turski przeżył tzw. marsz śmierci

Marian Turski był historykiem, dziennikarzem i działaczem społecznym ocalałym z Holokaustu. W 1942 roku trafił do łódzkiego getta, a w 1944 roku do niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. W styczniu 1945 roku przeżył tzw. marsz śmierci do obozu Buchenwald w Niemczech, z którego zbiegł, a następnie trafił do niemieckiego obozu koncentracyjnego w czeskim Terezinie - tam w wieku 19 lat doczekał wyzwolenia. 

REKLAMA

Marian Turski był również pomysłodawcą, współtwórcą i przewodniczącym Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Polin, a także wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny, członkiem zarządu głównego Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej, Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej oraz Rady stowarzyszenia prowadzącego Dom Konferencji Wansee. 

Źródło: Polskie Radio

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej