Rząd bierze się za wiatraki. Tak będą wyglądać zmiany

Co zmienia nowelizacja ustawy wiatrakowej?

• Zmniejsza do 500 m minimalną odległość elektrowni wiatrowych od budynków mieszkalnych.
• Znosi zasadę 10H, która zakazywała budowy turbin w odległości mniejszej niż 10-krotność ich wysokości.
• Określa możliwe lokalizacje elektrowni wiatrowych względem przyrodniczych obszarów chronionych, takich jak parki narodowe.
• Wprowadza nowe udogodnienia dla rozwoju odnawialnych źródeł energii.

Rząd na dzisiejszym posiedzeniu zajmie się liberalizacją ustawy wiatrakowej. Projekt nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej przeszedł wcześniej przez uzgodnienia międzyresortowe. Jak przekazała Urszula Zielińska, wiceminister klimatu i środowiska, zmiany ustawy wiatrakowej poprzedziły konsultacje społeczne i międzyresortowe. Zostały zakończone w styczniu, a zespół, który pracował nad ustawą, wprowadzał wtedy ostatnie zmiany i poprawki.

Zwiększenie dostępnej powierzchni pod instalacje elektrowni wiatrowych

Turbiny wiatrowe będzie można stawiać w odległości 500, a nie jak teraz 700 metrów od zabudowań. Oprócz tego projekt zakłada zniesienie, wprowadzonej przed 9 laty, zasady 10H. Chodzi o zakaz budowy wiatraków w odległości mniejszej niż 10-krotność ich wysokości. Według przewidywań, zmniejszenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań do 500 metrów ma umożliwić zwiększenie dostępnej powierzchni pod instalacje elektrowni wiatrowych o 44 proc. Resort klimatu i środowiska podkreśla, że dokument wprowadza rozwiązania wspierające wytwarzanie energii z odnawialnych źródeł energii.

Nowe odległości od parków narodowych i obszarów "Natura 2000"

Nowela przewiduje również, że elektrownie wiatrowe będą mogły powstawać półtora kilometra od granicy parku narodowego, a od określonych obszarów "Natura 2000" - w odległości nie mniejszej niż 500 m.

• Ługowina. Pożar turbiny wiatrowej na farmie PGE. Było za wysoko, by ją ugasić

Ustawa ma objąć także inne odnawialne źródła energii, jak biogaz i elektrownie wodne. Według wcześniejszych informacji zmiany miały objąć wprowadzenie definicji "gazociągu bezpośredniego biogazu" oraz ułatwienia w rozbudowie infrastruktury biogazu. Dla elektrowni wodnych nowe prawo przewiduje wsparcie dla zmodernizowanych instalacji, nawet jeśli ich moc po modernizacji nie wzrośnie.

Justyna Piszczatowska z portalu green-news.pl mówi, że w polskim systemie elektroenergetycznym jest miejsce na kilka gigawatów nowych mocy wiatrowych, ale w ciągu najbliższych 2-3 lat boomu budowy wiatraków na lądzie się nie spodziewa. Jej zdaniem gwałtowny rozwój tej gałęzi energetyki nie jest obecnie możliwy - nie tylko ze względu na ograniczenia sieciowe, ale przede wszystkim ze względu na to, że przygotowanie nowego projektu farmy wiatrowej, z uwzględnieniem wszystkich procedur, to od 5 do 7 lat.

• Zmiany cen energii. Minister ujawnia plany. Wiemy, co z bonem energetycznym
• Ubóstwo energetyczne to realne zagrożenie. Rząd pracuje nad rozwiązaniem problemu

Źródła: Polskie Radio/PolskieRadio24.pl/pg/kor

REKLAMA