Rozświetlili krzyż na Giewoncie. Policja ukarała ich mandatami
Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego ukarała mandatami po 500 zł dwie osoby, które w 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II rozświetliły krzyż na Giewoncie.
2025-04-08, 12:51
Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie
Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego ukarała mandatami po 500 zł dwie osoby, które w 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II - 2 kwietnia o godz. 21.37 - rozświetliły krzyż na Giewoncie. W tym celu dwóch mężczyzn na szczyt wyniosło lampy akumulatorowe.
Rozświetlenie krzyża w hołdzie papieżowi Polakowi zostało zapoczątkowane w 2005 roku, w dniu pogrzebu Jana Pawła II. Jak co roku, także tym razem poświata ze szczytu była dobrze widoczna z Zakopanego i wzbudziła duże zainteresowanie mieszkańców oraz turystów.
Władze TPN podkreślają jednak, że akcja była nielegalna, zgodnie bowiem z obowiązującymi przepisami Parku Narodowego, poruszanie się po szlakach po zmroku - w okresie od 1 marca do 30 listopada - jest zabronione. Zakaz ten obejmuje wszystkie szlaki na terenie parku.
REKLAMA
- Zostali ukarani za poruszanie się po szlaku po zmroku, czyli wbrew przepisom parku. Na szczycie Giewontu oświetlili krzyż lampami akumulatorowymi. Zatrzymano ich w rejonie masywu Giewontu. Inne osoby, które zmierzały na szczyt Giewontu jeszcze przed zmrokiem, zostały poinformowane, że powinny wrócić na dół. Wiele z nich rzeczywiście zawróciło, ale te dwie osoby zignorowały zakaz i zostały ukarane - przekazał komendant straży TPN.
Miłość papieża do Tatr
Tatry były szczególnie bliskie sercu Jana Pawła II - jako Karol Wojtyła wielokrotnie wędrował po górskich szlakach, odwiedzał Dolinę Chochołowską, Morskie Oko czy Kalatówki. W 1983 roku, podczas oficjalnej wizyty w Polsce, papież odwiedził Tatry i spotykał się tam z Lechem Wałęsą.
- Polski duchowny otrzymał specjalne zadanie od papieża Franciszka. Chodzi o Ukrainę
- Uroczystości wielkanocne z udziałem papieża? "Wzrasta nadzieja"
- Papież Franciszek z pierwszą przemową na Placu świętego Piotra od opuszczenia szpitala
Źródło: PAP/nł/kor
REKLAMA
REKLAMA