Gigantyczny pożar nad Biebrzą. Policja zbiera dowody, zapowiada śledztwo
Pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Augustowie (Podlaskie) policja zbiera i zabezpiecza dowody jeszcze przed formalnym wszczęciem śledztwa w sprawie pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym. Akcja gaśnicza z udziałem strażaków i innych służb trwa od niedzieli, pożar obejmuje ok. 450 ha terenów parkowych.
2025-04-22, 15:08
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Policja zbiera dowody do śledztwa ws. przyczyn i okoliczności
Pożar wybuchł w niedzielę na styku powiatów augustowskiego i monieckiego, jak podawali wtedy strażacy - w okolicach wsi Kopytkowo (gmina Sztabin, powiat augustowski). Akcja w trudnodostępnym, bagnistym terenie wciąż trwa, bierze w niej udział kilkuset strażaków zawodowych i OSP, w tym grupy specjalistyczne do gaszenia pożarów lasów bez użycia pojazdów, wspieranych też przez żołnierzy WOT, służby leśne i parkowe, policję. Zrzutów wody, to łącznie setki tysięcy litrów, dokonują śmigłowce i samolot Lasów Państwowych oraz śmigłowiec policyjny.
Przyczyna pożaru nie jest znana. - Na tym etapie dalecy jesteśmy od spekulowania, co było bezpośrednią przyczyną. Z pewnością czynności już po pożarze, podjęte przez biegłych z zakresu pożarnictwa, ale i przez ekspertów policyjnych ustalą, co było przyczyną tego pożaru - mówił w poniedziałek dziennikarzom rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.
- Policja zbiera wszelkie dowody jeszcze przed formalnym wszczęciem postępowania - poinformował we wtorek szef augustowskiej prokuratury rejonowej Sebastian Piekarski. W jego ocenie, formalnie śledztwo powinno być wszczęte w najbliższych dniach.
Wstępnie zakładany kierunek śledztwa, to sprowadzenie pożaru (lub bezpośredniego niebezpieczeństwa jego wystąpienia), jako zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, prawdopodobnie w połączeniu z kwalifikacją prawną, która mówi o zniszczeniach w świecie roślinnym lub zwierzęcym, bo pożar obejmuje tereny chronione.
REKLAMA
Wielki pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym
To największy tej wiosny pożar suchych trzcinowisk i łąk nad Biebrzą. Trzy tygodnie temu strażacy gasili tam pożar, który objął 90 ha terenów chronionych, przed tygodniem kolejny, gdy spłonęło 8-9 ha.
Biebrzański Park Narodowym jest największy w Polsce. Pięć lat temu miał tam miejsce największy pożar w jego historii, spłonęło prawie 5,3 tys. ha bagiennych łąk i terenów leśnych.
Czytaj także:
- Znowu podpalają trawy. "To jest zabronione i niebezpieczne"
- Pożar pod Warszawą. Dym było widać z wielu kilometrów
- Ogromny pożar lasu w Cieksynie. Płonie 40 hektarów, stu strażaków w akcji
Źródło: PAP/mg
REKLAMA