44 listy gończe i 3 lata poszukiwań. Sukces "łowców głów"

Chełmianin zatrzymany w Holandii

Miejsce pobytu mężczyzny ustalili lubelscy "łowcy głów" i chełmska policja kryminalna. Zatrzymanie 31-latka, do którego doszło w Rotterdamie, było możliwe dzięki europejskiej sieci współpracy policyjnej (ENFAST). W piątek odbyła się ekstradycja przestępcy do Polski - ale dopiero we wtorek sprawa ujrzała światło dzienne. W koordynowaniu akcji i w sprowadzeniu chełmianina do kraju brali też udział funkcjonariusze z Komendy Głównej Policji. Były aż 53 podstawy prawne do zatrzymania mężczyzny, w tym 44 listy gończe - podkreśliła policja w wydanym komunikacie.

Nie wrócił z przepustki

31-latek był poszukiwany za liczne kradzieże, włamania i oszustwa, których dopuścił się na terenie całej Polski. W 2017 roku został skazany za wspomniane przestępstwa na 10 lat więzienia. Po odbyciu połowy kary wyszedł na przepustkę, jednak postanowił, że dobrowolnie nie wróci za więzienne mury - uciekł z kraju. Mężczyzna został już przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbędzie pozostałą część kary.

Policja apeluje do obywateli o przekazywanie wszelkich informacji na temat poszukiwanych sprawców przestępstw, którzy ukrywają się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. W przypadku Lubelszczyzny, można bezpośrednio zgłosić się do wydziału poszukiwań i identyfikacji osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie (tel. 798 003 676).

• Wyłudzili ponad 2,5 mln zł. Policja rozbiła międzynarodową grupę przestępczą
• Pościg, obława i strzały. Policyjna akcja w dwóch województwach
• Ciało przy granicy z Białorusią. Znaleziono afgański paszport

Źródło: PolskieRadio24.pl/łl