Śmiertelny wypadek pod Warszawą. Zginął kierowca elektrycznego Opla

Wypadek pod Warszawą. Zginął kierowca auta elektrycznego

Do wypadku doszło we wsi Zaborówek, na drodze w kierunku miejscowości Wąsy Kolonia. Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji dla powiatu warszawskiego zachodniego Ewelina Gromek-Oćwieja w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przekazała, że zgłoszenie otrzymano około godziny 8:10.

- Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że kierujący autem z nieznanych dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo. Po uderzeniu w drzewo, elektryczny opel się zapalił. 44-letni mężczyzna, który kierował autem, zginął na miejscu. Nikt inny nie został ranny - wskazała policjantka.

Siła uderzenia była na tyle duża, że pojazd stanął w płomieniach. Niestety pomimo tego iż strażacy podjęli natychmiastową akcję gaśniczą, kierowca poniósł śmierć na miejscu.

• Dramat w Sosnowcu. 14-latka nie żyje, nocowała u 21-letniego znajomego
• Dramat w Galerii Jurajskiej w Częstochowie. Dziewczyna spadła z trzeciego piętra parkingu
• Tragedia na Pomorzu. Para wyjechała na czołówkę motocyklem. Nie żyje 16-latek

Źródło: Gazeta Wyborcza/nł