Brawurowy pościg przy granicy. Trwa obława
Kierowca audi brawurowo uciekł czeskiej policji i przekroczył polską granicę. - Porzucił auto w lesie i uciekł. Obecnie po polskiej stronie granicy trwają poszukiwania kierowcy - powiedziała portalowi PolskieRadio24.pl podinspektor Edyta Bagrowska z biura prasowej Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.

Łukasz Lubański
2025-05-16, 19:00
Brawurowa ucieczka
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca audi q7 - po stronie czeskiej - nie zatrzymał się do kontroli. Policjanci z Czech ruszyli za nim w pościg. Mężczyzna przekroczył polską granicę, a następnie - w przygranicznej gminie Kowary, w miejscowym lesie, porzucił samochód i w dalszą ucieczkę udał się pieszo - relacjonowała nam podinspektor Bagrowska.
Funkcjonariusze poszukują mężczyzny. W akcji biorą też udział śmigłowce policyjne z Czech, których załogi monitorują teren z powietrza. Portal stacji RMF FM podał nieoficjalnie, że podczas pościgu "użyto kolczatki", a do tego "miały paść strzały".
Czytaj także:
- Pościg, obława i strzały. Policyjna akcja w dwóch województwach
- Specjalna akcja policji. Są nowe "suszarki", kierowcy nie będą mieli z czym dyskutować
- Policjanci mieli interweniować, ale czekali na kebaba. Wiceszef MSWiA komentuje
Źródło: PolskieRadio24.pl/Łukasz Lubański
REKLAMA
REKLAMA