Szef MON zapowiada największe ćwiczenia od lat. To reakcja na Zapad 2025

We wrześniu na terenie Białorusi rozpoczną się ćwiczenia Zapad 2025. - Poleciłem przeprowadzenie pierwszego od lat wielkiego ćwiczenia dywizyjnego - oznajmił w poniedziałek szef MON, pytany o reakcję na rosyjsko-białoruskie plany ćwiczeniowe.

2025-05-26, 15:41

Szef MON zapowiada największe ćwiczenia od lat. To reakcja na Zapad 2025
Ćwiczenia wojskowe (zdj. ilustracyjne). Foto: Łukasz Gdak/East News

MON zapowiada największe ćwiczenia od lat. To reakcja na Zapad 2025

W poniedziałek podczas konferencji prasowej minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz pytany był o reakcję Polski i sojuszników na zaplanowane rosyjsko-białoruskie ćwiczenia Zapad 2025, które odbędą się we wrześniu na terenie Białorusi. Jak podają niezależne media z Rosji i Białorusi, a także m.in. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, udział w manewrach może wziąć nawet 100-150 tysięcy rosyjskich i białoruskich żołnierzy.

Władysław Kosiniak-Kamysz nawiązał do zapowiedzianych na początku bieżącego roku ćwiczeń dywizyjnych, czyli ćwiczeń angażujących większość żołnierzy i jednostek dużego związku taktycznego, jakim jest licząca nawet kilkanaście tysięcy żołnierzy dywizja.

Ćwiczenia przeprowadzi 18. Dywizja Zmechanizowana

- Na odprawie z kadrą kierowniczą Wojska Polskiego, z udziałem m.in. prezydenta RP na początku lutego, poleciłem przeprowadzenie pierwszego od lat wielkiego ćwiczenia dywizyjnego. 18. Dywizja Zmechanizowana przeprowadzi takie ćwiczenie (...) i będzie w pełni gotowa do pokazania naszych zdolności i umiejętności, także z naszymi sojusznikami - oznajmił szef MON.

Minister obrony narodowej został także w poniedziałek zapytany o nocne poderwanie polskich myśliwców w reakcji na kolejny rosyjski ostrzał terenu Ukrainy. Przypomnijmy, że o poderwaniu myśliwców i postawieniu w stan gotowości systemu obrony przeciwlotniczej w Polsce informowało w poniedziałek rano Dowództwo Operacyjne RSZ.

REKLAMA

Kosiniak-Kamysz o rosyjskich rakietach: zagrożenie jest

- Jeżeli te rosyjskie rakiety uderzają tak blisko nas, to zagrożenie jest - dlatego prowadzimy pełen monitoring, uruchamiamy systemy przeciwlotnicze. To wszystko ma miejsce za każdym razem, gdy do takiej sytuacji dochodzi - zapewniał.

- Rosjanie nie odpuszczają. Zgadzam się z wypowiedzią prezydenta USA Donalda Trumpa, że "Putin chyba oszalał", nawet trzeba to powiedzieć bez "chyba", my w Polsce wiemy to od dawna - powiedział. - Widać, że Rosja nie przestanie - dodał, wskazując m.in. na niedawne przechwycenie przez polskie lotnictwo rosyjskiego myśliwca, czy manewry statku z rosyjskiej "floty cieni" wokół podmorskiej infrastruktury krytycznej na Bałtyku.

"Żelazna dywizja"

18. Dywizja Zmechanizowana, zwana "Żelazną Dywizją" powstała formalnie w 2018 roku. Jej dowództwo znajduje się w Siedlcach, a w jej skład wchodzą takie jednostki jak 1. Warszawska Brygada Pancerna w warszawskiej Wesołej, 21. Brygada Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie czy 19. Lubelska Brygada Zmechanizowana w Lublinie.

Czytaj także: 

Ćwiczenie pod kryptonimem "Żelazny obrońca" zapowiadało już w ostatnich miesiącach kierownictwo MON i sił zbrojnych. Szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła wskazał, że jednym z zadań ćwiczenia ma być sprawdzenie, w jakim stopniu jednostkom 18. Dywizji - w skład której wchodzi większość jednostek wojskowych rozlokowanych na wschód od Warszawy - udało się już wdrożyć systematycznie dostarczany nowoczesny sprzęt, jak np. czołgi M1 Abrams.

REKLAMA

Źródła: PAP/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej