Szef MON rozmawiał z administracją Trumpa. Padła ważna kwestia

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że rząd USA ma pełne zrozumienie wobec faktu, iż Polska nie wyśle wojsk na Ukrainę. Dodał też, że misją naszego kraju jest obrona wschodniej flanki NATO.

2025-05-28, 13:08

Szef MON rozmawiał z administracją Trumpa. Padła ważna kwestia
Władysław Kosiniak-Kamysz w siedzibie MON w Warszawie (28.05.2025 r.). Foto: PAP/Paweł Supernak

Kosiniak-Kamysz po powrocie z USA: wspieramy działania prezydenta Trumpa

We wtorek szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz udał się z wizytą do Stanów Zjednoczonych, gdzie m.in. spotkał się z amerykańskim sekretarzem obrony Petem Hegsethem. Jak mówił w środę, podczas konferencji po powrocie, ważnym tematem rozmów było "przedstawienie naszego stanowiska dotyczącego sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie".

- Wspieramy działania prezydenta Donalda Trumpa i jego administracji w tym zakresie. Sprawiedliwy i trwały pokój to coś, o czym wszyscy marzymy. Myślimy też o tym, co mogłoby się wydarzyć dzień po zawarciu takiego pokoju - mówił Kosiniak-Kamysz, wskazując m.in. na kwestię rozlokowania na Ukrainie międzynarodowego kontyngentu pokojowego.

Padła ważna deklaracja. "Jest pełne zrozumienie"

Zapewniał, że w czasie rozmowy z Hegsethem "dwukrotnie poruszył tę kwestię". - Dwukrotnie powiedziałem, że polskie wojska nie zostaną wysłane na Ukrainę, że polskie wojsko ma misję obrony wschodniej flanki NATO (...). Jest pełne zrozumienie dla tego, że polskie wojsko nie zostanie wysłane na Ukrainę. Nie ma takiej możliwości, nie ma takich planów, ani takiej woli, i to się nie stanie. Cieszę się, że strona amerykańska z taką otwartością i zrozumieniem przyjmuje nasze zaangażowanie jako hubu logistycznego i państwa chroniącego wschodnią flankę. To jest bardzo doceniane - dodał minister obrony narodowej.

REKLAMA

Polska wspiera zwiększenie wydatków na NATO

Szef MON zapewnił też, że Polska popiera postulowane przez administrację amerykańską zwiększenie wydatków państw NATO na bezpieczeństwo do 5 proc. PKB. Jak wskazał, chodzi o model, w którym państwa przeznaczają 3,5 proc. PKB na siły zbrojne, a 1,5 proc. na inne kwestie związane z bezpieczeństwem, np. potrzebną infrastrukturę czy przemysł zbrojeniowy.

Czytaj także:

- Będziemy popierać to stanowisko na najbliższym spotkaniu ministrów obrony NATO w czwartek w Brukseli (...) będziemy te działania wspierać też na szczycie NATO w Hadze - zadeklarował szef MON.

Źródło: PAP/hjzrmb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej