Tragedia w Kłodzku. Kobieta wpadła do studni, osierociła pięcioro dzieci
W Kłodzku, 43-letnia kobieta zajmująca się pielęgnacją zieleni, wpadła do głębokiej studni. Zmarła na miejscu. Osierociła pięcioro dzieci.
2025-06-04, 11:48
Tragiczny wypadek w Kłodzku
Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano przy ul. Czerskiej w centrum Kłodzka. Pochodząca z Bystrzycy Kłodzkiej 43-letnia pracowniczka firmy komunalnej, wykonując prace pielęgnacyjne zieleni, wpadła do głębokiej studni, która była źle zabezpieczona. Portal 24klodzko.pl podał, że "podczas wykonywania pracy kobieta stanęła na [cienką, zardzewiałą - przyp. red.] blachę, którą była przykryta głęboka studia", a "przegniłe deski, na których oparta była pokrywa, załamały się".
- Kobieta wpadła do kanału o głębokości około 15 metrów. Całe zdarzenie widzieli świadkowie, więc natychmiast wezwano pomoc. Mimo akcji służb 43-latka zmarła - relacjonował w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Podkreślił, że śledczy obecnie ustalają, kto jest właścicielem terenu, na którym znajdowała się niezabezpieczona studnia. To on w świetle prawa jest odpowiedzialny za tragiczny wypadek.
Podinspektor Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku zaznaczyła, że "śledczy wykonują czynności, które mają doprowadzić do ustalenia szczegółowych okoliczności tego zdarzenia". Z relacji świadków wynika, że do studni "wpaść mógł każdy, bo nikt o niej nie wiedział; nie było jej na mapach". Tragicznie zmarła 43-latka osierociła pięcioro dzieci.
- Wstrząsający wypadek w Kamieńsku. Pas oderwał się od TIR-a i ściął kobietę
- Wypadek w warszawskim Forcie Bema. Dziecko wpadło do 8-metrowej dziury
Źródła: 24klodzko.pl/Gazeta Wrocławska/łl
REKLAMA