Problemy z lotem prezydenta do kraju. Są nowe informacje

Burzliwa noc

- Noc w Iranie i w Izraelu była burzliwa, ale nie ma żadnych informacji o jakichkolwiek stratach dla obywateli polskich przebywających w tych krajach - poinformował w sobotę rzecznik MSZ Paweł Wroński podczas briefingu. Mimo napiętej sytuacji nie odnotowano ofiar wśród Polaków.

Pracownicy ambasad bezpieczni

Rzecznik przekazał, że "zarówno pracownicy naszej placówki dyplomatycznej w Teheranie, jak i w Tel Awiwie spędzili noc w schronach". - Nie ma żadnych zniszczeń, placówki pracują, aczkolwiek oczywiście nie w pełnym zakresie. Wynika to z prowadzonych stanów nadzwyczajnych zarówno w Iranie, jak i w Izraelu - wyjaśnił.

Według danych MSZ, w systemie Odyseusz w Izraelu zarejestrowanych jest obecnie 219 osób. - Ta liczba wzrosła, wcześniej było chyba 64 – zauważył rzecznik. W Iranie przebywa natomiast 13 zarejestrowanych obywateli Polski. - Nasze placówki informują i badają możliwości, w jaki sposób można opuścić te kraje – poinformował.

Prezydent wraca do kraju

Paweł Wroński poinformował również, że "dzięki zabiegom polskich placówek dyplomatycznych samolot prezydenta wystartował z Singapuru i przez Egipt ma trafić do Polski". Prezydent Duda wraz z Agatą Kornhauser-Dudą od poniedziałku przebywa w Azji Południowo-Wschodniej. Z uwagi na sytuację międzynarodową na Bliskim Wschodzie i konieczność zmiany trasy lot został opóźniony.

• Tak wyglądał atak Iranu. Eksplozje na ziemi i w powietrzu
• MSZ odradza wyjazdy do Izraela. Ruch lotniczy został wstrzymany
• Izrael twierdzi, że uprzedził USA. Trump: znałem datę, bo wiem wszystko

Źródło: PAP/ml