Ewakuacja Polaków z Izraela. Szef MSWiA mówi o wsparciu służb

- To są wszystko trudne procesy i trudne miejsca. Pamiętajmy o tym, że dzieje się to w strefie działań wojennych, gdzie zagrożeń jest bardzo dużo. W związku z tym niech to pozostanie tajemnicą naszych służb - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, odnosząc się do wsparcia polskich służb w ewakuacji Polaków z Izraela.

2025-06-16, 15:04

Ewakuacja Polaków z Izraela. Szef MSWiA mówi o wsparciu służb
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Foto: Daniel Gnap/PAP

Szef MSWiA o ewakuacji Polaków z Izraela 

O dalszych szczegółach w sprawie ewakuacji Polaków z Izraela mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Szef MSWiA powiedział dziennikarzom po spotkaniu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, że rozmawiał z ministrem Radosławem Sikorskim o tym, w jaki sposób służby specjalne mogą wesprzeć te działania.

Przypomnijmy, że wcześniej wiceszefowa MSZ Henryka Mościcka-Dendys poinformowała, że ewakuacja 200-osobowej grupy polskich obywateli z Izraela w związku z eskalacją konfliktu izraelsko-irańskiego jest możliwa w ciągu kilkudziesięciu godzin. Podała, że planowany jest najpierw konwój lądowy do Jordanii, a potem samolot z Ammanu do Warszawy.

Wiceminister Mościcka-Dendys przekazała rano w poniedziałek, że Polaków do granicy jordańskiej ma przewieźć konwój autobusowy. - Zakładamy, że będzie w jakiejś asyście, ale nie wojskowej - mówiła. Podkreśliła, że następnym planowanym etapem jest przelot do Warszawy, prawdopodobnie samolotem rządowym. Szacowała, że pierwszy lot ewakuacyjny Polaków może odbyć się najwcześniej w ciągu 48 godzin, a cała ewakuacja może potrwać do czwartku.

Siemoniak: zrobimy wszystko, żeby Polacy znaleźli się w kraju

- Jesteśmy jednym z pierwszych krajów, który te kroki podjął. Szczegóły na razie niech pozostają nieujawniane. Natomiast zrobimy wszystko, żeby Polacy jak najszybciej i bezpiecznie znaleźli się w kraju - oznajmił w poniedziałek Siemoniak. - Zaznaczył, że to MSZ będzie komunikowało wszystkie szczegóły sprawy. - Rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób służby specjalne mogą wesprzeć te działania, więc wszelkie komunikaty dotyczące szczegółów, godzin, miejsc - to MSZ - stwierdził.

REKLAMA

Dopytywany o to, czy w transporcie do granicy z Jordanią nasze służby będą działać, żeby zapewnić bezpieczeństwo Polakom, odparł, że "oczywiście tak". - Nie będę mówił o szczegółach. To są wszystko trudne procesy i trudne miejsca. Pamiętajmy o tym, że dzieje się to w strefie działań wojennych, gdzie zagrożeń jest bardzo dużo. W związku z tym niech to pozostanie tajemnicą naszych służb - powiedział szef MSWiA.

"Skupiamy się na tej ewakuacji"

Minister zaznaczył, że rolą i kompetencją ministerstwa spraw wewnętrznych będzie podjęcie w Polsce tych, którzy przyjadą. - Rozmawiam w dwóch rolach z ministrem Sikorskim, ale na razie jesteśmy skupieni na tym, co się dzieje za granicą. Oby Polacy znaleźli się jak najszybciej w kraju - na pewno dobrze się tym zajmiemy - zapewnił.

Dodał, że każdy Polak "niezależnie od powodów, z jakich się znalazł, ma naszą opiekę, ma nasze pełne wsparcie". - Skupiamy się na tej ewakuacji. Nie ma co wchodzić teraz w przyczyny (...) choć oczywiście nigdy za mało zwracania uwagi na to, że są miejsca niebezpieczne na świecie - powiedział. Przypomniał, że MSZ taką listę krajów prowadzi i apeluje, by tam nie wyjeżdżać.

- Ewakuacja z pewnych miejsc na świecie jest bardzo trudna, natomiast, jak mówię, zawsze będziemy robić wszystko, żeby Polacy jak najszybciej na koszt naszego państwa znaleźli się tutaj - dodał minister koordynator służb specjalnych.

REKLAMA

MSWiA dementuje pogłoski o "komercyjnej ewakuacji"

Zdaniem szef MSWiA nie było mowy o możliwości odpłatnego powrotu - komercyjnej ewakuacji. - Proszę pytać ministra spraw zagranicznych. Jesteśmy w kontakcie przez cały czas. Nigdy między nami nie było mowy o tym, że będzie jakaś forma odpłatności, więc ta decyzja była od samego początku właśnie taka - odpowiedział Siemoniak pytany przez dziennikarzy.

Czytaj także:

Wcześniej rzecznik MSZ Paweł Wroński uściślił, że ewakuację przeprowadzi bezpłatnie polski rząd. Nawiązał jednocześnie do podawanych w niedzielę informacji o możliwym przejeździe dla polskich obywateli organizowanym i oferowanym na zasadach komercyjnych przez konsula honorowego w Betlejem, który ma swoje biuro podróży.

- My nie możemy nikomu zabronić, ażeby takie oferty składał. On bardzo długo pracuje w branży turystycznej, natomiast podkreślałem to wielokrotnie, konsul honorowy to nie jest akurat, w przypadku organizacji takiej akcji, to nie jest MSZ - powiedział Wroński. Podkreślił, że - jego zdaniem - konsulem honorowym kierowała chęć pomocy i nie miał on złych intencji. Jednocześnie zauważył, że akcja ta nie miała nic wspólnego z działaniami polskiego rządu. Wroński wskazał, że MSZ nie organizuje żadnych komercyjnych ewakuacji. Według niego pojawiające się opinie, że MSZ chciało zarobić na ewakuacji Polaków, są "czystym absurdem".

Źródło: PAP/hjzrmb/k

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej