Samolot LOT zawrócił przed lądowaniem w Lublinie. Jest wyjaśnienie
Pasażerowie rejsu LOT-u z Warszawy do Lublina przeżyli niespodziewany zwrot akcji. Tuż przed lądowaniem maszyna nagle poderwała się i zawróciła do stolicy. Decyzję tłumaczył rzecznik przewoźnika w rozmowie z Onetem.
2025-06-18, 15:02
Nagły manewr nad Lublinem. Pasażerowie wrócili do Warszawy
We wtorek po południu samolot Polskich Linii Lotniczych LOT, wykonujący lot numer LO3965 z Warszawy do Lublina, niespodziewanie przerwał podejście do lądowania. Jak pokazują dane z serwisu Flightradar24, maszyna stopniowo traciła wysokość w pobliżu Portu Lotniczego Lublin, by nagle poderwać się i zawrócić.
Rejs wystartował z lotniska Chopina o godzinie 13:51 i przebiegał zgodnie z planem niemal do końca. Tuż przed planowanym lądowaniem pilot zdecydował o wykonaniu drugiego kręgu i finalnie skierował maszynę z powrotem do Warszawy.

LOT tłumaczy decyzję kapitana. Chodziło o bezpieczeństwo
Powodem zmiany trasy był czynnik techniczny. Jak poinformował w rozmowie z Onetem rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski, załoga zareagowała na podejrzenie "twardego lądowania". - Podczas rejsu LO3965 z Warszawy do Lublina z powodu podejrzenia twardego lądowania i konieczności związanego z tym przeglądu, kapitan, ze względu na brak mechanika posiadającego odpowiednie uprawnienia, podjął decyzje o powrocie do Warszawy. Po wylądowaniu na Lotnisku Chopina oraz zamianie samolotów pasażerowie kontynuowali rejs do Lublina - wyjaśnił.
- Kolejna awaria Air India. Samolot zawrócił z powodu usterki
- Rosyjskie samoloty nad Bałtykiem. Poderwano myśliwce z Polski
- Ewakuacja Polaków z Izraela. Pierwszy samolot już w Warszawie
Źródło: Onet/nł
REKLAMA