Tragedia w Lubuskiem. Pijany kierowca potrącił matkę i córkę. Jedna z nich nie żyje
Jedna osoba nie żyje, a jedna jest w ciężkim stanie w szpitalu, po wypadku do jakiego doszło w niedzielę w Jarnatowie w Lubuskiem. W dwie kobiety pielęgnujące kwiaty przez domem, z dużą prędkością uderzył samochód prowadzony przez pijanego kierowcę. Mężczyzna trafił w ręce policji.
2025-06-29, 21:48
Nie wyrobił się na zakręcie i uderzył w dwie kobiety. Tragiczny wypadek w Lubuskiem
Do tragedii doszło w niedzielę po południu w Jarnatowie w powiecie sulęcińskim w województwie lubuskim. Policjanci zostali zawiadomieni, że osobowa mazda najpierw ścięła znak drogowy na zakręcie, po czym uderzyła w dwie kobiety pielęgnujące grządki przed domem. Na miejsce natychmiast skierowano straż pożarną, policję, pogotowie ratunkowe i śmigłowiec LPR.
W wyniku wypadku na miejscu zginęła 59-letnia kobieta. Jej 24-letnia córka, w stanie ciężkim i z licznymi złamaniami, trafiła śmigłowcem do szpitala w Gorzowie. "Według wstępnych ustaleń policji, kierujący mazdą jechał od strony miejscowości, nie wyrobił się na zakręcie, następnie ściął znak drogowy, zjechał na lewą stronę, gdzie potrącił kobiety znajdujące się przed domem i odjechał z miejsca wypadku" - informuje TVN24. Do zdarzenia doszło przy przejściu dla pieszych - podają lokalne media.
Czytaj także:
- Śmiertelny wypadek w Wielkopolsce. Samochód uderzył w pociąg
- Marszałek województwa zawieszony w PO po kolizji na S3. "Nieakceptowalne"
Policjanci szybko namierzyli sprawcę tragedii. To 31-letni mężczyzna, który w chwili zatrzymania miał ponad 1,4 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany do wytrzeźwienia, potem złoży policjantom wyjaśnienia.
Źródła: TVN24/PolskieRadio24.pl/mbl
REKLAMA
REKLAMA