Grzegorz Braun zeznawał w prokuraturze. W tle nie tylko incydent z gaśnicą

Prokuratura Okręgowa w Warszawie przesłuchała dziś europosła Konfederacji Grzegorza Brauna. Polityk kwestionował zasadność zarzutów, ale "złożył obszerne wyjaśnienia i odpowiadał na pytania" - czytamy na profilach w mediach społecznościowych warszawskich śledczych.

2025-07-03, 15:21

Grzegorz Braun zeznawał w prokuraturze. W tle nie tylko incydent z gaśnicą
Grzegorz Braun zeznawał w prokuraturze jako podejrzany. Foto: Filip Naumienko/REPORTER

Grzegorz Braun zeznawał w prokuraturze. Chodzi o incydent z gaśnicą, ale nie tylko

Śledztwo w związku z działaniami polityka toczy się już 1,5 roku. Dotyczy incydentu, do jakiego doszło w Sejmie podczas święta Chanuki, gdy Braun zgasił dziewięcioramienny świecznik - chanukiję - przy użyciu gaśnicy. Śledczy mogą też, w ramach tego samego postępowania, postawić mu zarzuty w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej byłego szefa Narodowego Instytutu Kardiologii Łukasza Szumowskiego, zakłóceniem wykładu w Niemieckim Instytucie Historycznym i zniszczeniem choinki z bombkami w kolorach tęczy i ukraińskiej flagi w jednym z krakowskich sądów.

Podczas czynności procesowych podejrzany Grzegorz Braun "nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów", kwestionował ich zasadność, ale "złożył obszerne wyjaśnienia i odpowiadał na pytania" - poinformowała warszawska prokuratura we wpisie na X. 

W ramach trwającego śledztwa Grzegorz Braun najpierw stracił immunitet krajowego parlamentu, po czym w kwietniu zeszłego roku usłyszał zarzuty. Czwartkowe wezwanie Grzegorza Brauna, już w charakterze podejrzanego, było możliwe, bo Parlament Europejski także pozbawił go immunitetu.

Czytaj także: 

Źródło: Polskie Radio/PolskieRadio24.pl/mbl/k

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej