Chciała sprzedać podręczniki w internecie. Straciła 20 tys. zł

49-latka została oszukana przy sprzedaży podręczników szkolnych za pośrednictwem platformy internetowej. Kobieta straciła niemal 20 tys. zł. Oszust podawał się za zainteresowanego zakupem.

2025-07-21, 09:03

Chciała sprzedać podręczniki w internecie. Straciła 20 tys. zł
Kobieta straciła niemal 20 tys. zł przy internetowej sprzedaży podręczników. Foto: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Dostała link od "kupującego"

Kobieta chciała sprzedać w internecie podręczniki szkolne. Oszust, podający się za potencjalnego kupca, przy pomocy formularza kontaktowego przesłał jej link, który miał umożliwić dokonanie przez niego płatności na jej konto. Po kliknięciu w niego 49-latka została przekierowana na inną stronę

Tam wybrała bank, w którym ma założone konto. Wówczas jednak pojawił się komunikat o błędnym logowaniu, wraz z informacją, że za chwilę zadzwoni ktoś z obsługi banku. Faktycznie, niedługo potem telefon kobiety zadzwonił

Oszust udawał pracownika banku

Rzekomy pracownik banku poinformował ją, że aby uzyskać przelew za książki, musi założyć dodatkowe konto. 49-latka podała swoje dane osobowe i zatwierdziła kilka kodów autoryzujących operacje bankowe, które otrzymała w wiadomości SMS

W ten sposób oszust uzyskał jej dane bankowe. Następnie włamał się na konto, zmienił limit płatności i dokonał dwóch transakcji na łączną kwotę niemal 20 tys. zł. Kobieta zorientowała się w sytuacji dopiero po zalogowaniu się na swoje konto. Oczywiście sprawę zgłosiła na policję oraz do swojego banku. 

Zachowaj rozsądek przy transakcjach internetowych

Policjanci zaapelowali o zachowanie ostrożności przy internetowej sprzedaży. "Nie otwieraj podejrzanych linków i załączników, nie spełniaj żadnych próśb zawartych w takich wiadomościach. Jeśli korzystasz z aplikacji sprzedażowej, czytaj regulamin z jej korzystania. Są tam zapisane zasady kupna i sprzedaży. Nie podawaj też kodów Blik osobom, których nie znasz" - podkreśliła podkom. Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji. 

Czytaj także:

Źródło: KMP Zamość/egz

Polecane

Wróć do strony głównej